Pojedynek zaczął się sensacyjnie, ponieważ Szpilka czysto trafił i posłał Różańskiego na deski. Tym ciosem podrażnił tylko swojego przeciwnika. Różański wstał i przypuścił huraganowy atak na Szpilkę. Na głowę byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej spadały potężne bomby, a Szpilka aż trzykrotnie lądował na deskach.
Po ostatnim z serii potężnych ciosów Szpilka padł na deski i nie zdołał się podnieść podczas liczenia przez sędziego. Różański po niewiele ponad dwóch minutach wygrał walkę przez nokaut i otworzył sobie drogę do walki o tytuł mistrzowski w nowej kategorii wagowej "bridge".
Tymczasem dla Szpilki to kolejna ciężka porażka, która chyba już definitywnie zweryfikowała możliwości 32-latka. Na poważne walki w boksie nie ma już co liczyć.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1) 
             
            