Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!
Z OSTATNIEJ CHWILI
MSZ Rosji poinformowało, że trzech polskich dyplomatów zostało uznanych za osoby niepożądane i mają opuścić kraj • • • Rosja zamyka polski konsulat generalny w Petersburgu • • •

Szalony konkurs w Willingen. Rekord skoczni i wpadka dwóch polskich mistrzów

Aleksander Zniszczoł zajął ósme miejsce w konkursie Pucharu Świat w Willingen. W loteryjnych warunkach już po pierwszej serii odpadli Piotr Żyła i Kamil Stoch, ale również lider cyklu - Austriak Stefan Kraft. Wygrał Johann Andre Forfang, który popisał się przepięknym lotem na 155,5 m. To nowy rekord skoczni w Willingen.

Aleksander Zniszczoł był najlepszym z polskich skoczków w Willingen
Aleksander Zniszczoł był najlepszym z polskich skoczków w Willingen
screen - twitter.com

Piątkowe kwalifikacje w Willingen pokazały, że polscy skoczkowie wciąż nie odnaleźli zagubionej gdzieś formy. Wprawdzie do konkursu awansowało czterech Biało-czerwonych, ale tylko Aleksander Zniszczoł (16. lokata) mógł być w miarę zadowolony ze swojego skoku.

Żyła i Stoch odpadli

W sobotnim konkursie w pierwszej serii Zniszczoł ponownie okazał się liderem polskiej kadry. Szybował 145,5 metra, co dawało mu pewny awans do czołowej trzydziestki. Fatalnie spisał się natomiast skaczący chwilę później Kamil Stoch - 120 metrów w Willingen (gdzie rekord ustanowiony przez Klemensa Murańkę to 153 m), to był bardzo słaby wynik. Trzykrotny mistrz olimpijski już po pierwszej serii mógł się udać do hotelu.

Niewiele dalej lądował Dawid Kubacki - 130 m. Wprost katastrofalnie wyglądała próba Piotra Żyły. "Wiewiór" dosłownie spadł na bulę. 106,5 metra to byłby najgorszy wynik w konkursie, gdyby nie Witalij Kaliniczenko. Ukrainiec było półtora metra słabszy od Żyły.

Żyła, Stoch zakończyli zawody już po pierwszej serii. Kubacki jest trzydziesty. Zniszczoł  na półmetku zajmuje bardzo dobre trzecie miejsce. Prowadzi nieoczekiwanie Fin Antii Alto, a lider Puchar Świata - Stefan Kraft - w loteryjnych warunkach odpadł z rywalizacji.

Aktualizacja

W drugiej serii Dawid Kubacki zaprezentował się trochę lepiej i wylądował 4,5 metra dalej niż w pierwszej próbie. Wiatr wciąż jednak rozdawał karty w Willingen. Marius Lindvik czy Niko Kytosaho potrafili z tego skrzystać - Norweg skoczył 143,5 m, a Fin aż 145, a to i tak nie była najlepsza próba w finale.

Kristoffer Eriksen Sundal wykorzystał dobre noszenie i lądował daleko. Wynik 150 metrów musiał robić wrażenie, chociaż nie dawał prowadzenia, bowiem w miejscu lidera na dobre rozgościł się Ryoyu Kobayashi (148 m). Dla porównania Andreas Wellinger skoczył tylko 125,5 m, co oznaczało, że w czołowej dziesiątce nie będzie żadnego Niemca.

Zniszczoł przegrał podium

Na górze zostało trzech zawodników. Ruszył z belki Aleksander Zniszczoł walczący o pierwsze podium w karierze. Wiatr nie pomógł Polakowi i nie udało się dolecieć do zielonej linii. 130 metrów nie dawało szans na utrzymanie doskonałej pozycji, ale i tak oznaczało pierwsze w sezonie miejsce w czołowej dziesiątce.

Rakietę odpalił Johann Andre Forfang. Norweg ustanowił nowy rekord w Willingen - 155,5 metrów. Antti Aalto nie dał rady poprawić tego wyniku. Forfang zdeklasował konkurencję, drugie miejsce dla Kobayashiego, a trzecie dla Sundala.  Zniszczoł zajął doskonałe ósme miejsce. Dawid Kubacki zajął ostatecznie 23. miejsce. W niedzielę w Willingen kolejny konkurs Pucharu Świata, początek zaplanowano na godzinę 16:10.

wyniki konkursujm / screen

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Puchar Świata w skokach #Willingen #Piotr Żyła #Kamil Stoch #Dawid Kubacki #Aleksander Zniszczoł

Janusz Milewski