Biało-czerwoni podczas turnieju siatkarskiego igrzysk olimpijskich w Paryżu mierzą się z licznymi problemami z kontuzjami. Wiadomo już, że w finale wykluczony jest występ Mateusza Bieńka. Niepokojący jest także fakt, że na ostatnim treningu Polaków zabrakło Marcina Janusza. Jeżeli nie będzie on gotowy do gry z Francją, to trener Nikola Grbić do dyspozycji będzie miał tylko jednego rozgrywającego.
Polscy siatkarze przez cały czas trwania igrzysk olimpijskich w Paryżu w dni wolne od meczów trenowali w obiekcie wynajętym na wyłączność w małej podparyskiej miejscowości Cergy. Ostatni trening przed sobotnim finałem odbyli w piątek. Kibic może Martwić brak podczas zajęć rozgrywającego Marcina Janusza.
Janusz zszedł z boiska w czwartym secie środowego półfinału z Amerykanami z powodu widocznego bólu pleców. Nie zagrał już do końca meczu. Biało-czerwoni wygrali 3:2, znakomitą zmianę dał Grzegorz Łomacz, chociaż z bólem barku zmagał się także libero Paweł Zatorski.
MARIUSZ SZYSZKO, RZECZNIK PZPS, DLA "PRZEGLĄDU SPORTOWEGO":
— Jakub Balcerzak (@Jakub110Jakub) August 9, 2024
🎙️: - Marcin Janusz uczestniczy w rehabilitacji, dlatego zabrakło go na dzisiejszych zajęciach, ale jego nieobecność nie przesądza tego, że nie zagra w finale. Robimy wszystko, by wrócił do dyspozycji❗
Dodatkowo,… pic.twitter.com/4hnT3UeYZv
Po zakończonym spotkaniu w środę trener Nikola Grbic nie wiedział jeszcze, co dokładnie stało się Januszowi. Polski Związek Piłki Siatkowej (PZPS) nie wydał też żadnego oficjalnego komunikatu w kolejnym dniu. W piątek podczas ostatniego treningu zespołu siatkarze byli w dobrych nastrojach, chociaż wyraźny był brak rozgrywającego. Jak poinformował jednak rzecznik kadry Mariusz Szyszko, sytuacja Janusza jest pod kontrolą, a jego nieobecność podczas piątkowych zajęć nie przesądza o tym, że nie zagra w finale.
Kibiców biało-czerwonych może natomiast ucieszyć fakt, że normalnie trenował już Zatorski, który w środę w półfinale wybił bark. Libero wrócił do gry jeszcze w trakcie meczu, ale widocznie krzywił się z bólu przy każdym dotknięciu piłki.
Drużyna trenera Grbica nie ma szczęścia w Paryżu jeżeli chodzi o zdrowie. Już w pierwszym spotkaniu grupowym z Egiptem kontuzji kostki doznał Tomasz Fornal, uraz nie okazał się jednak aż tak poważny i przyjmujący w fazie pucharowej był już w pełni sił. W ćwierćfinale natomiast problem ze stopą zgłosił Mateusz Bieniek. W jego przypadku kontuzja wykluczyła go z gry do końca turnieju i zastąpił go dotychczasowy rezerwowy, atakujący Bartłomiej Bołądź.