Cezary Kulesza nie mógł być zadowolony z porażki Biało-czerwonych z 171. drużyną rankingu FIFA. Jeszcze nigdy w historii polscy piłkarze nie przegrali z tak nisko notowanym rywalem. Ten wynik skutkował spadkiem na czwartą pozycję w tabeli grupy eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Niżej od podopiecznych Fernando Santosa jest już tylko zespół Wysp Owczych z którym Polacy zmierzą się po wakacyjnej przerwie, we wrześniu.
Konsekwencje wobec piłkarzy
Prezes PZPN po meczu w Kiszyniowie rozmawiał z selekcjonerem, ale przekonywał publicznie, że nie było mowy o dymisji Santosa. W ankiecie przeprowadzonej przez portal "Niezależna.pl" zdecydowana większość kibiców podziela opinię, że zmiana trenera nic by dała.
Kulesza nie zamierza też karać za fatalny występ przeciwko Mołdawii zawodników.
Nie będę nikogo karcić indywidualnie w takiej sytuacji. Myślę, że największą karą dla piłkarzy jest wstyd. Kibice drwią i szydzą z nich
- powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".