KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie Jarosława Kaczyńskiego (PiS) do odpowiedzialności karnej w związku z oskarżeniem go przez aktywistę Zbigniewa Komosę o pobicie • • •

Niemiecki trener Barcelony zapewnia, że ceni Polaka, ale Szczęsny wciąż bez możliwości debiutu

Wojciech Szczęsny - pomimo zapewnień hiszpańskich mediów - nie zadebiutuje w środowym meczu Barcelony z Crveną Zvezdą w piłkarskiej Lidze Mistrzów. Niemiecki trener Barcy Hansi Flick ciepło wypowiada się o polskim bramkarzu, ale w pierwszym składzie konsekwentnie stawia na Inakiego Penę.

Trener FC Barcelony Hansi Flick
Trener FC Barcelony Hansi Flick
FCBarcelona - x.com

Niektóre media donosiły przed kilkoma dniami, że debiut Szczęsnego w Barcelonie może mieć miejsce w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko serbskiej drużynie FK Crvena Zvezda, to Flick potwierdził występ Peny w pierwszym składzie.

Szczęsny wciąż musi czekać

Na przedmeczowej konferencji niemiecki szkoleniowiec chwalił 25-letniego wychowanka, przede wszystkim jego osobowość i pewność siebie, którą pokazywał w ostatnich ważnych meczach, m.in. przeciwko Bayernowi Monachium i Realowi Madryt.

Jak podkreślił Flick, Pena „daje drużynie stabilność” „będzie ważny” w meczu przeciwko legendarnej „Czerwonej Gwieździe”, która zdobyła Puchar Europy w 1991 roku. Nie podał też daty możliwego debiutu Szczęsnego.

Sądzę, że kiedy będziemy go potrzebować, to będzie gotowy do gry

– dodał Niemiec.

„Pena wystąpi w wyjściowym składzie i spróbuje wykorzystać mecz do zebrania kolejnych pochwał i odpędzenia widma Szczęsnego” – pisze kataloński dziennik „Sport”.

Pena wciąż jest faworytem do obsady bramki

– dodaje portal El Espanol.

Według dziennikarza sportowego Davida Ibaneza, Szczęsny dokładnie wiedział przy podpisywaniu umowy na początku października, jaką rolę przewidział dla niego klub i trener. Zdaniem dziennikarza, Szczęsny najprawdopodobniej dostanie minuty podczas rozgrywek o Puchar Króla w styczniu, jeśli po drodze nie wydarzy się nic nadzwyczajnego.

W środę mija miesiąc i cztery dni od podpisania kontraktu przez Szczęsnego. Od ostatniego meczu przed zakończeniem kariery, który bramkarz rozegrał w reprezentacji Polski przeciwko Austriakom 21 czerwca, minęło już cztery i pół miesiąca.

W środę „Barca” zmierzy się w Belgradzie Crveną Zvezdą, która po trzech kolejkach Ligi Mistrzów zajmuje dopiero 33. miejsce bez dorobku punktowego i tylko dwoma strzelonymi bramkami. Po ostatnim zwycięstwie 5:0 nad Young Boys Berno, drużyna z Katalonii awansowała na 10. pozycję z sześcioma „oczkami”.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

 

#Wojciech Szczęsny #FC Barcelona #Champions League

jm