Ukraiński bramkarz Realu Madryt Andrij Łunin dzięki swojej świetnej postawie w ćwierćfinałowym spotkaniu piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City zapewnił “Królewskim” awans do dalszej fazy rozgrywek - twierdzą hiszpańskie media. W pamięci kibiców zapisze się jednak także rzut karny wykonany w niecodzienny sposób przez Bernardo Silvę.
Dziennikarze chwalą zespół z Madrytu po jednobramkowym remisie w regulaminowym czasie gry, bezbramkowej dogrywce i karnych zakończonych zwycięstwem gości 3:4. Szczególne uznanie w ich oczach zdobył Łunin po obronieniu dwóch rzutów karnych – Portugalczyka Bernardo Silvy i Chorwata Mateo Kovacica. Trzeba jednak przyznać, że uderzenie Silvy... nie było najlepsze.
Chwała Łuninowi, który zaczynał sezon jako trzeci golkiper Realu, aby (…) ostatecznie zająć miejsce pomiędzy słupkami
- podsumował środowy awans do półfinału Champions League madrycki dziennik “El Pais”.
Jakie 𝐧𝐚𝐣𝐠𝐨𝐫𝐬𝐳𝐞 𝐤𝐚𝐫𝐧𝐞 pamiętacie w historii futbolu? ❌
— Polsat Sport (@polsatsport) April 18, 2024
Komentarze są Wasze
🖋️______ pic.twitter.com/GdVUqdz7qh
Stołeczna gazeta podkreśla, że ukraiński bramkarz Realu jest nie tylko olbrzymem pod względem fizycznym, ale w środowy wieczór w Manchesterze był też “sportowym gigantem”. Komentatorzy Radia Marca wskazują na wyrównany przebieg obu meczów ćwierćfinałowych pomiędzy Manchesterem City a Realem Madryt, nazywając starcie gigantów “przedwczesnym finałem Ligi Mistrzów”.
“Trafiły na siebie zespoły grające futbol na najwyższym poziomie na świecie” - podsumowała madrycka rozgłośnia. Zarówno Radio Marca, jak i rozgłośnia Cadena SER transmitująca środowy pojedynek na stadionie Etihad zgodnie twierdzą, że środowy rewanż obfitował w mniej emocji i bramek niż pierwsze spotkanie rozegrane na Santiago Bernabeu w Madrycie. Zakończyło się ono wynikiem 3:3.
Oceniający środowy ćwierćfinał dziennik “Sport” twierdzi, że strategia zespołu Manchesteru City i ekipy Realu była podobna do tej sprzed tygodnia w hiszpańskiej stolicy.
To ten sam scenariusz: City dominuje, zaś Real Madryt się broni
- napisała w pomeczowym komentarzu wydawana w Katalonii gazeta.
Real Madryt w półfinale Ligi Mistrzów zmierzy się z Bayernem Monachium. Drugą parę półfinałową tworzą PSG i Borussia Dortmund.