Gazeta Polska: Chcieli zagłodzić PiS, zmobilizowali Polaków Czytaj więcej!

Bez goli na Narodowym. Polska nadal liderem na drodze do Euro 2020

Nasi piłkarze zagrali dziś lepiej niż kilka dni temu ze Słowenią. Polska po niezłym meczu zremisowała z Austrią i pozostała liderem w swojej grupie eliminacyjnej do mistrzostw Europy.

pzpn

Po słabym i przegranym występie Polaków w Lublanie można było obawiać się spotkania z Austrią. Tym bardziej, że rywal wygrywając ostatnie trzy mecze i aplikując sześć goli Łotwie dał wszystkim do zrozumienia, że walka o pierwsze miejsce w grupie jeszcze się nie zakończyła.

Za gospodarzami przemawiał fakt, że mecz był rozgrywany na Stadionie Narodowym. To prawdziwa twierdza biało-czerwonych - tutaj nasi piłkarze nie przegrali od ponad pięciu lat. Starając się wygrać w Warszawie zęby łamały sobie drużyny mocniejsze od Austrii. Ewenementem na skalę światową jest również fakt, że Robert Lewandowski strzelał na tym stadionie gole dla Orłów w dwunastu kolejnych spotkaniach.

Biało-czerwoni na Narodowym zawsze mogą liczyć na olbrzymie wsparcie kibiców

Austriacy rozpoczęli bardzo odważnie. Wydawało się, że po kilku chwilach zaskoczenia Polacy opanowali sytuacje, ale już w 10. minucie mogło być 0:1. Po główce Arnautovica Fabiańskiego uratował słupek. Biało-czerwoni nie pozostawali dłużni i organizowali raz po raz groźne kontry. Niestety w końcowej fazie obiecującym akcjom brakowało dokładności. A kiedy podanie było już precyzyjne, to zawodziła skuteczność. Najpierw Lewandowski, a potem Glik nie wykorzystali dobrych sytuacji.

Doskonałe dośrodkowanie i znakomita sytuacja do objęcia prowadzenia

Druga połowa i znów przewaga naszych rywali. Fabiański zażegnał niebezpieczeństwo po strzale z bliska Arnautovica. Zespół prowadzony przez Jerzego Brzęczka był wyraźnie nastawiony na szukanie okazji w kontratakach. Dzięki temu akcja szybko przenosiła się spod jednego pola karnego pod drugie. Z jednej strony Lewandowski dobrze znalazł sobie miejsce do oddania groźnego strzału w trudnej sytuacji. Z drugiej - kolejny pojedynek stoczył nasz golkiper z Arnautovicem.

Pechowo mecz zakończył się dla Jakuba Błaszczykowskiego. Weteran reprezentacji wszedł na boisko owacyjnie witany przez kibiców po godzinie gry. W 75. minucie musiał jednak murawę opuścić z powodu kontuzji.

Jeszcze Krychowiak starł się z rywalem w polu karny. Polak upadł dość teatralnie i doświadczony węgierski arbiter Kassai uznał, że faulu nie było. Jeszcze Lewandowski spróbował szarpnąć, ale wynik nie uległ zmianie.

Polacy po remisie pozostaną na pierwszym miejscu w tabeli. Trudno wyobrazić sobie scenariusz w którym nasi piłkarze nie awansują na Euro. Trzeba jednak pamiętać, że na mistrzostwach Europy rywali będziemy mieć dużo mocniejszych niż w eliminacjach.

Polska - Austria 0:0

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Polska-Austria #eliminacje Euro 2020 #piłka nożna

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Janusz Milewski
Wczytuję ocenę...
Wideo