Francuska minister sportu Amelie Oudea-Castera powiedziała, że organizatorzy przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu nie przewidują zmian w ceremonii otwarcia. W sobotę uzbrojony w nóż i młotek mężczyzna zabił niemieckiego turystę w pobliżu Wieży Eiffla.
Ceremonia otwarcia imprezy, zaplanowana na 26 lipca przyszłego roku, ma po raz pierwszy odbyć się na świeżym powietrzu - na płynącej przez francuską stolicę Sekwanie. Właśnie na jednej z ulic znajdujących się na sześciokilometrowej trasie parady doszło w sobotę do ataku uzbrojonego mężczyzny.
Nie mamy planu B, mamy strategię, na którą składają się liczne plany, zależne od określonej liczby zmiennych. Nie rozważamy zmiany (miejsca ceremonii otwarcia). Jesteśmy w stanie zabezpieczyć imprezę
- podkreśliła szefowa francuskiego resortu sportu w rozmowie z "France Inter radio".
Prokurator Jean-Francois Ricard poinformował w niedzielę, że 26-letni podejrzany, który w sobotę zabił niemieckiego turystę, ranił także dwie inne osoby, w nagranym wcześniej wideo przyrzekał wierność Państwu Islamskiemu.
Terrorist attack in Paris with hammer and knife shouting "Allah Akbar". One dead and two injured. pic.twitter.com/puhYBn5Kwj
— RadioGenoa (@RadioGenoa) December 2, 2023
We Francji od października obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Europejscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa ostrzegali natomiast przed rosnącym ryzykiem ataków bojowników islamistycznych z powodu wojny Izraela z Hamasem. Za największe zagrożenie uważa się trudnych do wyśledzenia napastników działających samotnie.
Zapewnienie bezpieczeństwa gigantycznej imprezy plenerowej, jaką ma być ceremonia otwarcia igrzysk, nad rzeką w centrum stolicy Francji, w obecności sportowców i głów państw z całego świata, przyprawia organizatorów o ból głowy. Przewiduje się, że w ochronę tego wydarzenia zaangażowanych będzie około 35 tys. funkcjonariuszy.