Broniący tytułu koszykarze Denver Nuggets przegrali na wyjeździe z ekipą Philadelphia 76ers 121:126. Gospodarzy do wygranej poprowadził Joel Embiid uzyskując 41 punktów i 10 asyst. Wśród Nuggets Nikola Jokic miał 25 punktów i 19 zbiórek
To był wielki pojedynek dwóch gwiazd NBA. Embiid został uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem poprzedniego sezonu regularnego, a Jokic sięgnął z Nuggets po mistrzostwo i był MVP finałów. Minionej nocy lepiej zaprezentował się 29-letni Kameruńczyk, ale z tego zwycięstwa nie wyciąga daleko idących wniosków.
To on jest aktualnym mistrzem i MVP finałów. Dopóki nie odbierze mu się tego, to on jest najlepszy w lidze
- powiedział Embiid.
"Nie grałem przeciwko Embiidowi. Grałem przeciwko całej jego drużynie. To był dobry mecz" - podkreślił natomiast Jokic.
76ers i Nuggets rzeczywiście stworzyli ciekawe widowisko. Koszykarze popełnili niewiele strat, a obie drużyny miały ponad 50-procentową skuteczność rzutów z gry. Po pierwszej połowie był remis, a czwarta kwarta zaczynała się przy prowadzeniu Nuggets 104:99.
Kiedy Joel Embiid wchodził na parkiet na 7:28 przed końcem był remis. Cztery rzuty wystarczyły, żeby odłożył mecz do zamrażarki. Piękne to było spotkanie. Polecam mocno nawet jeśli znasz wynik :) pic.twitter.com/K8Pu96DC6c
— Bartek Tomczak (@BartekTomczak) January 17, 2024
Gospodarze jednak w kilka minut kompletnie odwrócili sytuację. Nie tylko wymazali stratę, ale zbudowali też 10-punktową przewagę, której już nie roztrwonili.
Nuggets z bilansem 28 zwycięstw i 14 porażek zajmują trzecie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. 76ers (26-13) są na trzeciej pozycji w Konferencji Wschodniej.