Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Imponujący debiut nowego reprezentanta Polski: "Chcę podziękować, że mnie przyjęli"

Jerrick Harding, który latem otrzymał polskie obywatelstwo, został w piątek dziesiątym naturalizowanym reprezentantem Biało-czerwonych. Nie mógł sobie wyobrazić lepszego debiutu, bo w piątkowym meczu z Austrią w eliminacjach mistrzostw świata koszykarzy zdobył aż 32 punkty. Żaden z naturalizowanych graczy nie wchodził dotychczas do polskiej reprezentacji z tak głośnym przytupem.

Jerrick Harding zaliczył doskonały debiut w reprezentacji Polski i poprowadził Biało-czerwonych do zwycięstwa z Austrią w eliminacjach koszykarskich mistrzostw świata. "Chcę podziękować trenerom i kolegom z drużyny, że mnie przyjęli, pozwolili mi być na boisku sobą i zdobywać punkty w meczu o stawkę. Po prostu starałem się wpasować do drużyny. Starać się robić to, o co prosi trener i wyjść z hali po meczu z wygraną" - mówił dziennikarzom.

Harding fantastycznie zadebiutował w reprezentacji

Urodzony 13 kwietnia 1998 w Wichita w stanie Kansas Jerrick Deontre Harding snajperskie zdolności prezentował już w czasach kariery uczelnianej w USA. W Europie jeszcze rozwinął te umiejętności. W ubiegłym sezonie w barwach MoraBanc Andorra ze średnią 20,0 pkt został królem strzelców ligi hiszpańskiej. W bieżących rozgrywkach występuje w litewskim Rytas Wilno.

Niedługo przed debiutem w polskiej kadrze Harding zwrócił uwagę kibiców nad Wisłą występami przeciwko Legii w Lidze Mistrzów FIBA. Na początku października w Wilnie w 20 minut zdobył 20 punktów - do momentu groźnie wyglądającego upadku na parkiet przy próbie wsadu. Na szczęście skończyło się na strachu i mierzący 185 cm obrońca mógł zagrać 18 listopada w rewanżowym meczu na Torwarze, gdzie znów był najlepszym strzelcem zespołu (22 pkt), potwierdzając nie tylko swoje umiejętności snajperskie, ale spryt, szybkość i smykałkę do indywidualnych akcji.

W kadrze trenera Igora Milicica otrzymał numer „5”. Odziedziczył go po wieloletnim reprezentancie Aaronie Celu, który rozegrał w kadrze 109 spotkań, zdobywając 736 pkt.

Gdy patrzę na ten numer, łezka w oku się kręci, bo przypominają się piękne chwile, najlepsze w sumie w mojej karierze. Fajny numer, fajna koszulka i znakomita gra jej posiadacza w debiucie. Czekamy na powtórki

- powiedział obecny dyrektor sportowy Legii.

Przed Hardingiem od 2000 roku grało w reprezentacji Polski dziewięciu zawodników z USA: Joe McNaull, Eric Elliott, Jeff Nordgaard, David Logan, Thomas Kelati, A.J. Slaughter, Geoffrey Groselle, Luke Petrasek i Jordan Loyd.

Źródło: pap, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane