Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Kara dla Diacka, to zwycięstwo sportu. Były szef IAAF został skazany za tuszowanie dopingu u Rosjan

Światowa Agencja Antydopingowa WADA z zadowoleniem przyjęła karę nałożoną przez paryski sąd na byłego szefa IAAF Lamine Diacka za korupcję i tuszowanie afer dopingowych. "To zwycięstwo sportowców i czystego sportu" - ocenił kierujący tą organizacją Witold Bańka.

Witold Bańka pozytywnie ocenił wyrok ws. Lamine Diacka
fot. Aleksiej Witwicki | Gazeta Polska

To zwycięstwo sportowców i czystego sportu. Pokazuje, że nikt nie stoi ponad prawem. Jest to szczególnie budujące, gdy korupcja związana ze sportem jest poważnie traktowana przez wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych na całym świecie i należy pogratulować francuskim władzom ich staranności i zaangażowania

- podkreślił Bańka cytowany w komunikacie WADA.

Diack został skazany w środę na cztery lata pozbawienia wolności, w tym dwa w zawieszeniu. Dodatkowo musi zapłacić 500 tysięcy euro grzywny. Poza tym były szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych i pozostali oskarżeni, m.in. jego syn Papa Massata Diack (był konsultantem IAAF ds. marketingu), muszą zapłacić kilka milionów euro odszkodowania na rzecz IAAF.

Lamine Diack tuszował stosowanie dopingu przez rosyjskich sportowców

Wyrok nie jest prawomocny. 87-letniemu Senegalczykowi udowodniono przyjęcie prawie 3,5 mln euro łapówek od sportowców, głównie Rosjan, podejrzanych o doping. Pomagał im w ukrywaniu pozytywnych wyników testów i spowalniał procedury antydopingowe, dzięki czemu mogli nadal startować m.in. podczas igrzysk w Londynie w 2012 roku.

Jak dodano w oświadczeniu WADA, wyrok zapadł częściowo w oparciu o informacje dostarczone przez tę organizację. Zwrócono uwagę, że pozostali oskarżeni zostali uznani winnymi szeregu powiązanych przestępstw. Dodano też, że w ramach tego wyroku WADA, która była stroną zainteresowaną w tej sprawie, otrzymała ponad 300 tys. euro tytułem odszkodowania i poniesionych szkód.

Ta sprawa, podobnie jak wiele innych, rozpoczęła się od sygnalisty, który zwrócił uwagę WADA na ważne informacje. W 2015 roku WADA udostępniła te informacje wraz z innymi elementami prowadzonego wówczas śledztwa francuskim prokuratorom i na tej podstawie wszczęto postępowanie karne. Ten przypadek pokazuje znaczenie współpracy WADA z organami ścigania na całym świecie, ponieważ staramy się zagwarantować, by osoby, które dopuszczają się korupcji lub próbują oszukać system, zostały poddane odpowiednim sankcjom. Szczególnie cieszy nas to, że wszystkie elementy stanu faktycznego, które dostarczyliśmy francuskim śledczym, zostały potwierdzone decyzją sądu

- zaznaczył dyrektor generalny WADA Olivier Niggli.

Media nie wykluczają, że Diack nie trafi w ogóle do aresztu. Wskazują, że ze względu na stan zdrowia może ubiegać się o zwolnienie warunkowe.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Lamine Diack #Witold Bańka #korupcja w sporcie #doping w sporcie

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
jm
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo