Duma do kieszeni? Znany tenisista chce w końcu jechać na igrzyska
Tenisista Nick Kyrgios, znany nie tylko z sukcesów, ale też z kontrowersyjnego zachowania na kortach, zadeklarował, że chce reprezentować Australię na igrzyskach w Tokio (2020). W Rio de Janeiro (2016) nie wystartował.
Tuż przed rywalizacją w Brazylii wycofał się z udziału z powodu konfliktu z władzami krajowego komitetu olimpijskiego.
Wówczas, jak napisał w oficjalnym oświadczeniu, powodem było "nieuczciwe i niesprawiedliwe traktowanie" przez działaczy komitetu olimpijskiego Australii. Z powodu kontrowersyjnego zachowania Kyrgiosa oraz jego kolegi Bernarda Tomica szefowa australijskiej misji olimpijskiej Kitty Chiller ostrzegała obydwu graczy, że wykluczy ich ze składu na Rio, jeśli nie poprawią swojego zachowania.
Kyrgios znany jest z wybuchowego charakteru i regularnych kłótni na kortach z sędziami. Obraża też rywali i kibiców.
"Tokio jest zdecydowanie moim celem. Chciałbym reprezentować Australię, ale na tym etapie nie miałem żadnego kontaktu z Australijskim Komitetem Olimpijskim. Choć szczerze mówiąc nie miałem też żadnego kontaktu w sprawie Rio"
- powiedział Kyrgios na stronie "Wide world of sports".
W listopadzie australijski tenisista powiedział dziennikowi "Canberra Times", że rozpoczął współpracę z psychologami, "by wzmocnić się mentalnie".
Obecnie 23-letni Kyrgios jest 35. w rankingu ATP (jego najwyższe notowanie to 13. lokata). W tym roku stracił pozycję numer 1 w australijskim tenisie na rzecz 19-letniego Aleksa De Minaura (31. lokata).
Źródło: PAP, niezalezna.pl
