Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Horror z Rosją! Polscy piłkarze ręczni remisują na mistrzostwach Europy

Polscy piłkarze ręczni po dramatycznym meczu zremisowali 29:29 z Rosją w drugiej fazie mistrzostw Europy rozgrywanych na Węgrzech i Słowacji. W ostatniej sekundzie Rosjanie uratowali się przed porażką rzutem niemal z połowy boiska.

Polscy piłkarze ręczni stoczyli twardy bój z Rosją na mistrzostwach Europy
fot. twitter.com/EHFEURO

Po meczach ze skandynawskimi potęgami i dotkliwych porażkach z Norwegią i wicemistrzami świata - Szwecją, polscy piłkarze ręczni nie byli faworytami w spotkaniu z Rosją. Biało-czerwoni pokazali jednak charakter i po fantastycznej walce zremisowali ze Sborną.

Po wyrównanym początku starcia w Bratysławie, przy stanie 2:2 w piątej minucie gry, jeden z Rosjan dostał dwuminutową karę za uderzenie Szymona Sićki. Nasi szczypiorniści rozegrali jednak ten fragment spotkania fatalnie, tracili raz po raz piłkę w ataku i po chwili, zamiast budować przewagę, przegrywali 2:5.

Piękna akcja Polaków w meczu z Rosją

Wydawało się, że demony wróciły i szykuje się kolejny zimny prysznic dla polskich kibiców na tym Euro. Wtedy jednak do bramki wszedł Mateusz Zembrzycki. 24-letni zawodnik Azotów Puławy, który na turniej pojechał tylko z powodu zakażenia koronawirusem Adama Morawskiego, dosłownie zamurował przestrzeń między słupkami. Rosjanie przez długie minuty nie potrafili znaleźć na niego sposobu, a skuteczność odzyskali koledzy Zembrzyckiego. Tuż przed przerwą trafił Przemysław Krajewski i Polacy do szatni schodzili prowadząc 13:12.

Wejście smoka Mateusza Zembrzyckiego

W drugiej połowie mecz był wciąż wyrównany. Skuteczny był z dystansu Sićko, z drugiej strony klasę pokazywał Dmitrij Żytnikow. Kwadrans przez zakończeniem wynik brzmiał 21:22. Rosjanie odskakiwali, Polacy nie odpuszczali - odważne wejście Michała Olejniczaka i remis po 23.

Horror w Bratysławie

W ostatnich dziesięciu minutach emocje sięgnęły zenitu. To był horror jak za najlepszych czasów Orłów Wenty. Ze skrzydła trafił Jan Czuwara, Rosjan ucieszył rzut Siergieja Kosorotowa. Nie zadrżała ręka Michała Daszka, gola dorzucił Patryk Walczak i Biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 27:26! Pięć minut do końca!

Żytnikow pokazał, że ma nerwy ze stali. Pomimo presji polskiej obrony trafił znakomicie. Celnym rzutem odpowiedział Sićko. Minuta do końca i znów remis. Błąd rywali w ataku i Polacy mają piłkę, a Rombel poprosił o przerwę.

Musimy grać długo, musimy szanować piłkę

- powiedział trener.

Bezcenne sekundy uciekały, a szkoleniowiec Rosjan nie wytrzymał napięcia i obejrzał czerwoną kartkę, za swoje reakcje przy linii. Daszek rzuca! Bramka! Jeszcze próba rozpaczy Kosorotowa niemal z połowy boiska jakimś cudem znalazła drogę do bramki... Remis!

Polska - Rosja 29:29 (13:12)

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Polska-Rosja #piłka ręczna

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Janusz Milewski
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo