Do zabójstwa doszło w październiku ub. r. w dzielnicy Jaroty w Olsztynie. O zabójstwie, do którego doszło w środku nocy na chodniku w popularnej dzielnicy Jaroty poinformowała opinię publiczną rodzina ofiary, Filipa K., któremu zadano 6 ciosów nożem. Bliscy zaatakowanego prosili świadków o pomoc. Po ich apelu o to samo poprosiła policja.
Po kilku dniach zatrzymano obywatela Gruzji Aslaniego L.
- Według ustaleń prokuratora feralnej nocy Filip K. miał krzyczeć do napotkanego na ulicy Aslaniego L., który zachowywał się wobec swojej dziewczyny w sposób ekspresywny i wyzywający. Następnie pokrzywdzony złapał oskarżonego i przewrócił go na chodnik, po czym usiadł na nim i zaczął rękami go dusić. Dziewczyna Aslaniego L. miała prosić Filipa K., aby zostawił jej chłopaka, ale bezskutecznie. W pewnym momencie Aslani L. miał wyjąć nóż i zadać nim pokrzywdzonemu sześć uderzeń w plecy
- poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Sędzia podał, że w ocenie prokuratora, oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa mając ograniczoną w stopniu znacznym zdolność do rozpoznania znaczenia tego czynu i ograniczoną w stopniu znacznym zdolność pokierowania swoim postępowaniem (powołani do sprawy biegli psychiatrzy i psycholog stwierdzili, że to ograniczenie poczytalności u oskarżonego powstało w wyniku jego ostrej reakcji na stres).
Aslani L. przesłuchany w charakterze podejrzanego początkowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, natomiast w trakcie kolejnego przesłuchania nie przyznał się do tego przestępstwa i odmówił składania wyjaśnień.