Około trzy tysiące osób uczestniczyło w "Marszu dla Życia i Rodziny" w Krakowie. Wzięła w nim udział m.in. małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Trasa pochodu wiodła z placu Matejki, ulicami Starego Miasta oraz Kazimierza, na plac Wolnica. Dziewiąta edycja marszu odbyła się pod hasłem "Polsko! Walcz o swoje dzieci!". Uczestnicy skandowali: "Stop aborcji, stop gender, chłopak i dziewczyna to normalna rodzina", "W naszym kraju od stuleci każdy Polak chroni dzieci", "Polska wolna niepodległa". Niektórzy mieli ze sobą flagi Polski i wizerunki Matki Boskiej.
Chcemy zwrócić uwagę na zagrożenia dla naszych dzieci ze strony różnego typu groźnych zjawisk i uzależnień, takich jak: narkotyki, niemoralne treści w internecie, samotność, depresja, czy też zagrożenia duchowe. Pragniemy też pokazać, że lekarstwem na to wszystko jest zdrowa i kochająca się rodzina. Marsz dla życia to forma wsparcia dla tych wszystkich, którzy w świecie antywartości doświadczają odrzucenia, hejtu i braku miłości. Stańmy zjednoczeni przeciw cyberprzemocy i promocji apostazji wśród młodzieży
Za chwilę startuje Marsz dla Życia i Rodziny w Krakowie! pic.twitter.com/3m7Lf7D0yv
— Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi (@SKChKsSkargi) June 25, 2023
Masa uczestników Marszu dla Życia i Rodziny w Krakowie jak co roku przeszła ulicami miasta, aby mieszkańcom i turystom przypomnieć o najważniejszych wartościach jak nienaruszalność życia od poczęcia do naturalnej śmierci czy rodzinie będącej siłą narodu. @MWszechpolska obecna! pic.twitter.com/k5W2XOuvao
— Przemysław Hołyst (@Przemek_Holyst) June 25, 2023
Na trasie pochodu, na placu Wszystkich Świętych, na maszerujących czekała "Demonstracja dla Życia Narodzonego i Tęczowej Rodziny", w której uczestniczyło kilkadziesiąt osób związanych m.in. z Komitetem Obrony Demokracji. Mieli ze sobą tęczowe flagi i tablice z hasłami "Wasza ideologia zabija", "Służby jak ZOMO". Przez megafon mówili, że walczą o prawo do aborcji i szacunek dla ludzi. "Chciałabym, aby ginekolodzy zaczęli traktować nas, pacjentki, jako równy sobie podmiot. Nie jesteśmy słuchane, nasze obawy są ignorowane" – powiedziała jedna z uczestniczek kontrmanifestacji