- Pokazują się pierwsze raporty, bardzo wycinkowe, które pokazują wyglądające na duże nieprawidłowości, wyniki wyborcze - stwierdził publicysta Józef Orzeł, wcześniej związany z Ruchem Kontroli Wyborów. Okazuje się bowiem, że w podlaskiej gminie Supraśl spośród 1482 wyborców tylko jeden był jej mieszkańcem i figurował w spisie wyborców. Pozostałych 1481 głosowało w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 7 dzięki zaświadczeniu o prawie do głosowania poza miejscem stałego pobytu.
- Jest miejscowość, w której tubylcy oddali 1 głos, a obcy 1490. To jest absolutny rekord. Co się stało z resztą? Jeden człowiek przyszedł, a komisja nie głosowała? Ciekawe, czy jakiś sąd się temu przyjrzy
- mówi publicysta Józef Orzeł, wcześniej związany z Ruchem Kontroli Wyborów.
- Pokazują się pierwsze raporty, bardzo wycinkowe, które pokazują wyglądające na duże nieprawidłowości wyborcze
- dodaje.
ZOBACZ:
Józef Orzeł
— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) November 28, 2023
Ciekawe czy jakiś Sąd się temu przyjrzy?
Jest taka miejscowość w której "tubylcy" oddali 1 głos, a "obcy" 1490.
Do 13.01.2024 r. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego powinna podjąć uchwałę w sprawie ważności wyborów parlamentarnych. pic.twitter.com/t06Sjwpeee
Sprawę opisał również Oskar Szafarowicz, który we wpisie na Facebooku wykazuje:
- Gmina Supraśl w powiecie białostockim to urokliwe, spokojne miejsce na Podlasiu. Dawno, dawno temu, dnia pamiętnego października piętnastego, wydarzył się tam cud. Wyborczy, a może i wybiórczy, choć tu wątpliwości zdają się narastać. Do magicznej szkatułki w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 7 wrzucono tego dnia 1478 kart. W lokalu pojawiło się zaś 1482 wyborców - 4 nie wrzuciło karty, co zdarza się regularnie, wszak zawsze w obwodzie pojawia się choćby jeden koneser druków PKW. Natomiast ludność okoliczna zdziwiona być mogła innym faktem - spośród 1482 wyborców, cały jeden był mieszkańcem, figurującym w spisie wyborców danej gminy. Bagatela 1481 zaangażowanych obywateli głosowało dzięki zaświadczeniu o prawie do głosowania poza miejscem stałego pobytu. 1 mieszkaniec i 1481 turystów - cuda, cuda ogłaszają.
Szewczak: Z wyników wyborów w Polsce najbardziej cieszą się Niemcy.