Na 22 listopada warszawski sąd okręgowy zaplanował ogłoszenie wyroku sprawy dotyczącej m.in. zabójstwa w 1992 roku byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza oraz jego żony w ich domu w Aninie. W środę sąd wysłuchał mów końcowych obrońców oskarżonych w procesie.
W środę po ponad 5,5 godzinach zakończyły się mowy końcowe w procesie m.in. o zabójstwo w 1992 roku byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza oraz jego małżonki Alicji Solskiej-Jaroszewicz. Tego dnia swoje mowy wygłosili obrońcy oskarżonych w tym procesie Roberta S., Dariusza S., oraz Marcina B. Obrońcy wnieśli o uniewinnienia i mówili m.in. o "wyreżyserowanej sprawie" i "polowaniu" na głównego oskarżonego Roberta S.
Do mów obrońców oskarżonych Roberta S., Dariusza S., oraz Marcina B. na koniec rozprawy odnieśli się prokuratorzy oraz pełnomocnik syna byłego premiera, Andrzeja Jaroszewicza, mec. Beata Czechowicz.
Prokurator Katarzyna Płończyk oceniła, że użyte przez obronę określenia jak "zmuszanie do wyjaśnień", czy "polowanie na człowieka" i "łamanie człowieka niewinnego" to argumenty pozamerytoryczne - ad personam, które jej zdaniem są "wyrazem słabości i braku konkretnych argumentów".
Z kolei według mec. Czechowicz obrońcy starali się "utworzyć wrażenie chaosu", a Marcin B. oraz Dariusz S. zeznawali w "sposób bardzo precyzyjny" o okolicznościach zdarzeń z 1992 roku.
Sąd wyznaczył ogłoszenie wyroku na piątek w przyszłym tygodniu - 22 listopada, o godz. 14.
Sprawa dotyczy jednej z najbardziej bulwersujących zbrodni początku lat 90. Piotr Jaroszewicz - premier PRL w latach 1970-1980 - zginął zamordowany wraz z żoną Alicją Solską-Jaroszewicz w ich domu w Aninie w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 r. Ponadto akt oskarżenia dotyczy zabójstwo małżeństwa S. w 1991 r. w Gdyni oraz usiłowania zabójstwa mężczyzny w Izabelinie w 1993 r.
Prokuratura informowała o przełomie w sprawie w 2018 r. Finalnie oskarżyła Roberta S. o uduszenie Piotra Jaroszewicza oraz o zastrzelenie jego żony w ich domu w Aninie. Robert S. jest także oskarżony o zbrodnie z Gdyni i Izabelina. Dariusz S. i Marcin B. oskarżeni są z kolei o współudział w zabójstwie byłego premiera.