Minęły trzy lata od bezprecedensowej decyzji prof. Jana Majchrowskiego. 6 grudnia 2021 roku sędzia SN w Izbie Dyscyplinarnej zrzekł się pełnienia urzędu w formie protestu przeciwko bezprawnym naciskom TSUE.
"Z dniem dzisiejszym zrzekłem się pełnienia urzędu na stanowisku Sędziego Sądu Najwyższego" - napisał wówczas w oświadczeniu prof. Majchrowski.
- Niniejsza moja rezygnacja jest już ostatnią pozostającą w mojej dyspozycji formą protestu przeciwko naruszaniu w samym Sądzie Najwyższym obowiązującego polskiego prawa, polskiej Konstytucji, orzecznictwa polskiego Trybunału Konstytucyjnego i faktycznemu uleganiu przez kierownictwo Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej SN bezprawnym naciskom podmiotów zewnętrznych podważającym suwerenność Państwa Polskiego, w tym przede wszystkim Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - wskazał sędzia.
Pozostają wciąż niespełnione nadzieje tysięcy Polaków na sprawne i uczciwe sądownictwo, czemu służyć miało także działanie Izby Dyscyplinarnej SN wobec sędziów, by nigdy już nie stanowi oni nietykalnej „kasty". Nie mogę udawać, że wszystko jest w porządku i zadowalać się sprawowaniem bezprawnie limitowanej jurysdykcji. Jedyne, co w tej sytuacji pozostaje mi, to rezygnacja z urzędu - jako ostatnia możliwa forma protestu - co czynię po bardzo głębokim namyśle, w zgodzie z własnym sumieniem.
Dziś, 6 grudnia, minęły już 3 lata od tej decyzji - a polski wymiar sprawiedliwości jest w coraz bardziej pogłębionym kryzysie...