Trzaskowski nie zgodził się na wjazd ciągników do Warszawy. Sprawa trafiła do sądu: Czekamy na rozstrzygnięcie

Dziś o godz. 11 rozpocznie się protest generalny rolników. Do Warszawy mają wjechać ciągniki, jednak od wczesnych godzin porannych w całej Warszawie widać wzmożoną aktywność policji. W niektórych miejscach na drogach rozłożono kolczatki.

Pierwsze uzgodnienia były takie, że mamy do Warszawy wjechać. Wiemy że prezydent Trzaskowski odmówił nam tych zgód, sprawa została złożona do sądu, my się odwołaliśmy i czekamy na rozstrzygnięcie sądu, którego jeszcze nie ma

- powiedział przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" w powiecie węgrowskim Łukasz Komorowski.

Jak dodał Komorowski, pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów są również kierowane autokary z różnych zakątków Polski i zgodnie z planem powinny tam dotrzeć do godz. 11, ponieważ o tej godzinie rozpocznie się pikieta.

Przemieszczamy się potem pod Sejm i tam się rozpocznie główna pikieta, gdzie będą przemawiać związkowcy i organizatorzy protestów

- dodał.

Organizuję czwarty raz tą manifestację, nie tylko w tym miejscu, ale także i na Mazowszu. Do tej pory współpraca z policją była bardzo dobra. Dziwi mnie to, że dzisiaj jest taka ilość kolczatek, jakie widzimy na zdjęciach, jakby to jakieś czołgi miały ruszyć na Warszawę. My protestujemy pokojowo, od samego początku to zakładamy. My nie chcemy żadnych awantur, żadnych burd. Chcemy konkretnych rozwiązań naszych spraw, które do tej pory nie są rozwiązane. Mija miesiąc, a rząd tak naprawdę nie zrobił nic

– dodał Łukasz Komorowski.

Planowane miejsce blokady dróg w Zakręcie - mapa:

 

---

Relację z protestu rolników można oglądać w Telewizji Republika.

 

Źródło: Telewizja Republika, niezlezna.pl,

 

#protest rolników #protest generalny