Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Tak buduje się anarchię w Polsce". Sędzia Schab w PE wygłosił gotowy akt oskarżenia wobec koalicji 13 grudnia

Sędziowie wolnej Polski, którzy nie wywodzą uwarunkowań swej służby z zależności od układu postkomunistycznego, są zmuszani do złożenia hołdu władzy wykonawczej, bo wzywa się ich do publicznego upokorzenia samych siebie poprzez wycofanie się z pracy noszącej cechy niezawisłości sędziowskiej i wypowiedzenia słów wierności władzy wykonawczej - mówił w Strasburgu prezes warszawskiego Sądu Apelacyjnego sędzia Piotr Schab, któremu minister Adam Bodnar uniemożliwił pełnienie funkcji. Głos w debacie zabrały też dwie urzędniczki, które spędziły długie miesiące areszcie.

Adam Bodnar
Adam Bodnar
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

„W Europarlamencie pokażemy prawdziwe, ciemne oblicze Ursuli von der Leyen i Donalda Tuska, odsłaniając operację rozkładu polskiego państwa prowadzoną pod nadzorem Komisji Europejskiej” – zapowiedział wczoraj były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Głos w zapowiedzianej debacie zabrał m.in. Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie Piotr Schab, któremu minister Bodnar uniemożliwił pełnienie funkcji. W krótkim, bo trwającym ok. siedem minut przemówieniu, sędzia zdołal jednak przedstawić obraz systemowego zwalczenia organów państwa i sędziów, którzy zgodnie z obowiązującym prawem od lat orzekają we wszystkich szczeblach sądownictwa powszechnego.

Gotowy akt oskarżenia

- Jestem prezesem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, prezesem tego sądu, jednocześnie jestem Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych, czyli sędzią odpowiadającym na należyta miarę etyki zawodowej u innych sędziów sądów powszechnych w Polsce - przedstawił się.

S. Schab rozpoczął od przypomnienia o pruciu szaf w KRS-ie:

„pełnienie przeze mnie urzędu spotkało się z akcją Ministerstwa Sprawiedliwości i policji. Otóż do mojego biura wtargnęło trzydziestu uzbrojonych policjantów z łomami po to, by zniszczyć szafy pancerne w moim biurze, wydobyć akta i pozbawić mnie możliwości pracy, bo sędziowie, których te akta dotyczyły, byli skoligaceni z obecnym obozem władzy”.

Wskazał dalej, że „sędziowie wzywani są do niestosowania konstytucji poprzez wydawanie przez organy władzy bezprawnych uchwał, które zawierają groźby skierowane wobec sędziów w sytuacji, w której jednak podjęliby decyzję, aby stosować ustawy, zamiast woli politycznej osób rządzących obecnie”.

- Sędziowie dzieleni są na kategorie według środowiska, z którego się wywodzą. Mówi się, że chodzi o proces nominacyjny, prowadzony od roku 2018. Tak naprawdę chodzi o wojnę o Polskę. Chodzi o wojnę środowisk. Chodzi o to, czy korporacja będzie tkwić w postkomunizmie czy nie. Sędziowie wolnej Polski, którzy nie wywodzą uwarunkowań swej służby z zależności od układu postkomunistycznego, są z jednej strony zmuszani do złożenia - proszę wybaczyć – hołdu władzy wykonawczej, bo wzywa się ich do publicznego upokorzenia samych siebie poprzez wycofanie się z pracy noszącej cechy niezawisłości sędziowskiej i wypowiedzenia słów wierności władzy wykonawczej. Z drugiej strony pozbawiani są możliwości pracy poprzez publiczne spychanie ich do drugiej bądź trzeciej kategorii sędziów, jako sędziów niemających prawa do orzekania w wiodącym zakresie spraw

- mówił.

Sędzia przyznał, że dotyczy to również jego. - Jestem publicznie obrażany, pozbawiawiany moralnego tytułu do pracy. Ja oraz 3,5 tysiąca moich kolegów, którzy wykonują swoją pracę jak najlepiej mogą. Mamy do czynienia z sytuacją, w której wprost wzywa się sędziów, żeby nie stosowali orzeczeń sądu konstytucyjnego. Ten sąd w Polsce robi to samo, co takie sądy robią w Czechach, we Francji, we Włoszech czy w Niemczech. Stawia granice suwerenności państw - dodał.

I dalej:

„po to, by zniszczyć granice suwerenności państwa, bo taka jest prawda, władza wykonawcza, ale również niestety ustawodawcza robi wszystko, by storpedować prace polskiego Trybunału Konstyutycyjnego. Sędziowie wzywani są do niestosowania wyroków Trybuału Konstytucyjnego i publicznie grozi im się odpowiedzialnością w sytuacji, w której to zrobią. Wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie są publikowane, a sędziowie są obrażani”.

Jak mówił, „podobnie następuje brutalna redukcja Sądu Najwyższego”. - Sądu pełniącego niezwykle doniosła rolę, także w zakresie stwierdzania ważności wyborów. Sąd Najwyższy ma zostać zredukowany w sposób, o którym najważniejsze osoby w państwie mówią otwarcie, że przekreśli on możliwość zatwierdzenia wyborów. Tak właśnie buduje się anarchię w państwie polskim. Chcę, żeby państwo o tym wiedzieli. Mamy do czynienia z sytuacją, w której sędziowie wolnej Polski pozbawiani są możliwości pełnienia służby publicznej. Po drugie - otwarcie mówi się o nieobowiązywaniu konstytucji. Po trzecie - wiodące organy państwa polskiego, Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny, są systemowo niszczone - zarzucił rządzącym w Polsce.

Na koniec przyznał, że „znamieniem tego jest fakt, że w budżecie państwa, Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy zostały pozbawione funduszy”. - Tak traktuje się organy mojego państwa, stojące na straży jego suwerenności - podsumował sędzia Schab.

Polityczna vendetta - świadectwo urzędniczek MS

W dyskusji udział wzięły również Urszula Dubejko oraz Karolina Kucharska - urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które długie miesiące spędziły w areszcie. Opowiadały o swoich doświadczeniach po dojściu do władzy koalicji 13 grudnia:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#sędzia Piotr Schab #Adam Bodnar

am