Do tego szokującego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w okolicach miejscowości Kowale. 15-letni chłopiec, znajdujący się pod znacznym wpływem alkoholu (ponad 1,5 promila), wjechał oplem w przepust drogowy, a następnie dachował. Samochód został całkowicie zniszczony przez pożar, który wybuchł po wypadku.
Młodocianemu kierowcy udało się opuścić pojazd przed zajęciem go przez ogień i nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jednakże, jego nieodpowiedzialne zachowanie mogło mieć tragiczne skutki zarówno dla niego, jak i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Jak poinformował asp. sztabowy Stanisław Filak z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie, ze względu na wiek sprawcy, sprawa została skierowana do sądu rodzinnego i dla nieletnich. Śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, w tym skąd nastolatek miał samochód i jak doszło do tego, że znajdował się za kierownicą w stanie nietrzeźwości.