Szef rządu przypomniał, że prezydent Rosji Władimir Putin pięć miesięcy temu rozpoczął wojnę nie tylko z Ukrainą, bo rozpoczął ją, gdyż chce wstrząsnąć podstawami demokratycznej Europy i świata.
"Wprawdzie jego czołgi nie stoją dziś pod Berlinem, Paryżem, czy Warszawą, ale Putin robi wszystko, żeby siać dezinformację, chaos, strach, panikę; to jest jego broń"
- zwrócił uwagę Morawiecki.
Dlatego - dodał - w "normalniejszych czasach powinienem móc liczyć na to, że Wysoka Izba stoi murem w całości za rządem". "Mógłbym też pewnie liczyć na odrobinę wsparcia, ale niestety jesteśmy w innej rzeczywistości; rzeczywistości, w której część opozycji przynajmniej daje się nabierać na tę politykę Putina" - zaznaczył.
"Dlatego chcę powiedzieć, że i tak nic z tego, drodzy państwo, nie dacie rady wstrząsnąć podstawami naszego państwa. My będziemy skuteczni w naszych działaniach"
- zapewnił Morawiecki.
Putin bardzo pracuje nad tym, żeby ta opcja rosyjska, ukryta, jawna, świadoma, nieświadoma, żeby była bardzo aktywna, nad tym pracuje przede wszystkim Władimir Putin. Tuż po nadejściu wichury pandemii rozpoczął ten huragan wojny na Ukrainie. Gdybyście wy byli u władzy państwo polskie zawaliłoby się jak domek z kart, ale rządzi Prawo i Sprawiedliwość i państwo jest solidne, państwo dba o bezpieczeństwo Polaków i dlatego my możemy zapewnić, że w tym trudnym czasie pomożemy przetrwać na pewno i tę jesień i tę zimę i następne kwartały i następne lata. Poradzimy ze skutkami wojny na Ukrainie, poradzimy sobie z inflacją. Tak jak udźwignęliśmy te ciężary wcześniej w pandemii
- dodał.
Embargo na rosyjski węgiel
Premier, odpowiadając na zarzuty opozycji ws. rządowej polityki energetycznej, podziękował Polakom, że nie ulegli panice.
"Drodzy rodacy, nie daliście się właściwie nabrać, można tak powiedzieć, na strach, na panikę, na chaos, który chce wywołać Platforma Obywatelska, nie daliście się nabrać na strategię wywołania paniki przez Putina, dziękuję bardzo za to"
- mówił Morawiecki.
Dodał, że Polacy są czujni i nie dają się nabrać na to, co można przeczytać - jak mówił - "w niektórych zagranicznych mediach wydawanych w Polsce, którym wtóruje oczywiście opozycja". "A mianowicie, że my dopiero teraz zabieramy się za ściąganie brakującego węgla, za strategię energetyczną, to wszystko jest nieprawda" - podkreślił.
Morawiecki mówił, że po wybuchu wojny na Ukrainie w Europie, w tym także w Polsce, było powszechne wezwanie, aby zastopować rosyjski gaz, węgiel i ropę.
"We wspólnym głosie wtedy opozycji i rządzących przekonaliśmy również i naszych partnerów w UE, i powszechna zgoda Polaków była co do tego, aby nałożyć embargo na rosyjski węgiel" - mówił premier.
"Bez tego embarga płacilibyśmy tydzień w tydzień, także dzisiaj, także wczoraj za rosyjską machinę zbrodni, a nie ma zgody naszej na płacenie za rosyjską machinę zbrodni"
- podkreślił szef rządu. "Nie zapominajcie o tym, nie zapominajcie o tym, że na Ukrainie toczy się wojna i nie żerujcie na tym" - zaapelował Morawiecki.
Opozycja chce rosyjski węgiel
Część opozycji, część PO wypomina, że moglibyśmy jeszcze dzisiaj kupować rosyjski węgiel. A jak głosowała opozycja wtedy, w połowie kwietnia? I wy i wy i wy głosowaliście za tą ustawą, za embargiem na rosyjski węgiel. Takie są fakty
– mówił Mateusz Morawiecki.
"Zwróćcie uwagę drodzy rodacy, jak łatwo jest kłamać opozycji, niszczyć konsensus wokół spraw, które jeszcze 2 miesiące temu wydawałoby się, że są poza dyskusją. Jednak zwróćmy też uwagę, co doradzała nam opozycja, a czego my nie zrobiliśmy. Otóż zacznijmy od słynnej rady Rafała Trzaskowskiego. Dzisiaj chcecie strategii energetycznej? Powiem dzisiaj sporo, ale od jednej rzeczy trzeba zacząć. Co powiedział Trzaskowski, jak przyszedł ten haniebny europejski wyrok w sprawie Turowa? Pamiętacie? Przypomnę, otóż powiedział tak: no jest wyrok sądu, to trzeba się do niego zastosować, nawet jeśli jest bolesny i trudny. Gdyby PO była u władzy, nie mielibyśmy dzisiaj Turowa, kilku procent dostarczania energii elektrycznej. To jest dowód niezbity. Wiceprzewodniczący PO" – powiedział premier.
– Wasz Radosław Sikorski doradzał nam podłączenie się pod tą rusko-niemiecką rurę, pamiętacie? A wasz wiceprzewodniczący PO mówił, że to projekt biznesowy. Nie posłuchaliśmy ich również – zaznaczył szef rządu.
Nie, nie zrezygnujemy panie pośle z embarga na rosyjski węgiel. Nie posłuchamy części opozycji, która dzisiaj chyba chce działać ręka w rękę z Putinem. Nie posłuchamy jej
– podkreślił Morawiecki.