Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Rolnik nigdy się nie sprzedaje, a Tusk... "To nie jest nasz premier, odsuniemy go od władzy"

- Polski rolnik musi upaść, bo interesem Donalda Tusk jest to, aby jego koledzy z Brukseli mogli bogacić się i przejmować nasze gospodarstwa - mówił w programie Danuty Holeckiej na antenie Telewizji Republika rolnik Marek Borowiak. Jak dodał, "rolnicy są zgodni co do tego, że odsuniemy Donalda Tuska, Trzecia Drogę, PSL, Lewicę od władzy".

Donald Tusk i protesty rolników
Mariusz Troliński, fot. Filip Błażejowski - Gazeta Polska

Marek Borowiak pytany o rozmowy z Donaldem Tuskiem, w jakich udział wzięły niektóre organizacje rolnicze i gdzie szef rządu mówił o wielkich ustępstwach, dotyczących na przykład kwestii ugorowania, stwierdził: 

- Polski rolnik musi upaść, bo interesem Donalda Tusk jest to, aby jego koledzy z Brukseli mogli bogacić się i przejmować nasze gospodarstwa.

Jak wyjaśniał, "w Polsce mamy mieć zakaz produkcji żywności, mamy stać się krajem uzależnionym od innych państw, dużych korporacji, wtedy ta żywność będzie mega droga, nie będzie stać ludzi na zdrową żywność, którą produkujemy my, rolnicy".

- Stosujemy najmniejsze środki chemiczne w całej UE i nasza żywność wyjeżdża z naszego kraju, a my ściągamy dla konsumentów z innych krajów żywność, która zagraża naszym obywatelom, która jest niezdrowa - podkreślił.

Zdaniem Borowiaka polscy konsumenci są wprowadzani w błąd jeśli chodzi o żywność sprowadzaną z Ukrainy. O ile bowiem można po kodzie produktu sprawdzić kraj jego pochodzenia, o tyle w przypadku żywności sprowadzanej z Ukrainy towar jest przepakowywany w polskie opakowania. "Konsument jest oszukiwany" - wskazał.

- Wszystkie rzeczy idą na kampanię pana Donalda Tuska, Trzeciej Drogi, rządzących. Proszę wziąć pod uwagę, pan wiceminister Kołodziejczak ogłosił liczbę pięciuset firm, które ściągały zboże z Ukrainy. Czemu akurat pięciuset a nie pięciuset dwudziestu dwóch? Dlaczego jest zaokrąglona ta liczba? Rozmawiali z różnymi firmami. Prosty temat: jeżeli ktoś nie chce wspomóc kampanii Donalda Tuska, trafia na taką listę. Uzbierali po prostu pięćset takich firm, a ci którzy na kampanię Donalda Tuska płacą, oni na tej liście nigdy nie wylądują, to są jego koledzy

- dodał.

Jak wykazywał Borowiak, "Donald Tusk to nie jest nasz premier". 

-  Ani Donald Tusk jest naszym premierem, ani marszałek Hołownia nie jest naszym marszałkiem. Pan Hołownia to twór wykreowany przez telewizję TVN w programie "Mam talent", przez telewizję niemiecką (...) To człowiek z Brukseli, który ma dopilnować, aby ten Zielony Ład w Polsce wszedł. My, rolnicy, mamy w tej chwili spotkania. Pan Donald Tusk nie rozmawia z nami i myśli, że wymiękamy. To nie jest prawda. Daje nam czas, żebyśmy mogli się zjednoczyć. W naszym województwie łódzkim w tej chwili odbywa się szereg spotkań, gdzie wszystkie powiaty łączą się ze sobą. Tworzymy statut, nazwy, przygotowujemy się do wyborów europarlamentarnych. Rolnicy są zgodni co do tego, że odsuniemy Donalda Tuska, Trzecia Drogę, PSL, Lewicę od władzy, i będziemy swoich kandydatów wystawiać na listy do Brukseli

- poinformował.

- Rolnik jest to człowiek, który nigdy się nie sprzedaje. Rolnicy to patrioci, pracujący ciężko całe życie, dla nich najważniejszy jest Bóg, rodzina i ojczyzna - i te wartości mamy na sztandarach - zaznaczył.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#rolnicy #Donald Tusk #bezprawie Tuska

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo