W okolicy Cielimowa (pow. gnieźnieński) spłonęło ok. 20 hektarów lasu. Walka z ogniem trwała około ośmiu godzin, zablokowana przez ten czas była droga krajowa nr 15. - Spłonęły głównie drzewka zasadzone kilka lat temu w miejscu lasów zniszczonych przez nawałnicę z 2017 roku - przekazały Lasy Państwowe.
Strażacy zgłoszenie o pożarze lasu otrzymali dzisiaj po godz. 13.
Sekcyjna Kamila Kozłowska z zespołu prasowego gnieźnieńskiej PSP powiedziała po godz. 21, że ratownicy opanowali pożar i przez najbliższe godziny będzie trwała akcja jego dogaszania. Według szacunków strażaków i leśników ogień strawił około 20 ha lasu.
W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej brało w niej udział około 80 strażaków z 20 zastępów straży z powiatów gnieźnieńskiego i wrzesińskiego, a także z poznańskiej komendy wojewódzkiej. Ratowników wspierały trzy samoloty gaśnicze typu Dromader.
W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń, ogień nie uszkodził żadnych budynków.
Przez długi czas zablokowana była w okolicy Cielimowa droga krajowa nr 15. Normalny ruch przywrócono około godziny 21.00
- Na ten moment szacujemy, że spłonęło ponad 20 hektarów lasu(powierzchnia 13 katowickich Spodków), co jest największym pożarem w ostatnich latach w poznańskiej dyrekcji Lasów Państwowych. Daleko mu do słynnych pożarów Puszczy Noteckiej czy Kuźni Raciborskiej, gdzie spaliło się kilka tysięcy hektarów, niemniej spłonęły głównie drzewka zasadzone kilka lat temu w miejscu lasów zniszczonych przez nawałnicę z 2017 roku
- informują Lasy Państwowe.