Od kilku dni dewastowane są kościoły i miejsca kultu w całej Polsce. To efekt demonstracji przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego tzw. aborcyjnej przesłanki eugenicznej. Ciche przyzwolenie do demonstracji pojawia się na niektórych uczelniach. „Zwróciłem się do dyrektorów instytutów o potraktowanie ewentualnych nieobecności na zajęciach ze zrozumieniem szczególnej sytuacji” – pisze dziekan wydziału filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego trwają od czwartku. To skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis zezwalający - na mocy ustawy z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
Z inicjatywą strajku pod hasłem "Nie idziemy do roboty" wyszedł Ogólnopolski Strajk Kobiet. Ruch zachęca do brania w środę urlopów "na żądanie", bezpłatnych lub na oddanie krwi; apeluje także o zamykanie firm i sklepów.
Polityka weszła na uniwersytety. Protesty są popierane przez niektóre uczelnie. Dziekan Wydziału Filozoficznego UJ „rozumie potrzebę sprzeciwu” i zapewnia, że będzie starał się o zrozumienie – w kwestii nieobecności na zajęciach. Co ciekawe, pisze o „manifestowaniu w pokojowy sposób” o raz niereagowaniu na zaczepki. Zdaje się, że pomylił protestujących z obrońcami kościołów.
„W imieniu Kolegium Dziekańskiego Wydziału Filozoficznego pragnę wyrazić pełne poparcie dla słów Kolegium Rektorskiego UJ zawartych w apelu do Władz RP w sprawie wyroku TK. Rozumiem powody Waszego sprzeciwu i potrzebę jego zamanifestowania w pokojowy sposób. Zwróciłem się z prośbą do Dyrektorów Waszych Instytutów o potraktowanie ewentualnych nieobecności na jutrzejszych zajęciach ze zrozumieniem szczególnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Wspieram Was i proszę o zachowanie ostrożności. Załóżcie maski i nie reagujcie na potencjalne zaczepki. Z prawdziwymi wyrazami szacunku”
– pisze dziekan wydziału filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. dr hab. Władysław Witalisz.
Życzę każdemu takiego dziekana. „Z prawdziwymi wyrazami szacunku”! #StrajkStudentek #StrajkKobiet #piekłokobiet pic.twitter.com/Eu4nhQu8nI
— xxx (@monaproblem) October 28, 2020
Pełnomocniczka rektora PWr ds. przeciwdziałania dyskryminacji prof. Karolina Jaklewicz popiera strajk studentek.
Od kilku dni spotykam was na protestach. Solidaryzuję się ze wszystkimi kobietami politechniki, które w tym trudnym czasie zostały zmuszone do wyjścia na ulice. Popieram strajk studentek i strajk kobiet i naszą walkę o prawa kobiet
– mówi prof. Karolina Jaklewicz z Politechniki Wrocławskiej.
Pełnomocniczka rektora PWr ds. przeciwdziałania dyskryminacji prof. Karolina Jaklewicz popiera akcję #strajkstudentek i #strajkkobiet. Oto jej krótki apel ⬇️ pic.twitter.com/m9Plzuxn6Z
— Politechnika (@PWr_Wroclaw) October 27, 2020
Studenci w mediach społecznościowych przekazują informacje, jakie dostali od wykładowców.
Dzisiaj w ramach zajęć zapraszam na spacery po swoich miastach. Również idę na protest w Katowicach
– pisze jedna z wykładowczyń.
„W pełni popieram i propaguję” – pisze inny z pracowników uczelni.
stan moje prowadzące ⚡ #StrajKobiet #strajkstudentek pic.twitter.com/8WUvSCY4Px
— ⋆ (@aficioonadaa) October 27, 2020
Dziś nie łączę się na zajęciach przez cały dzień. A rano dostaliśmy takiego maila i nie wiem co po wiedzieć 💪⚡ #StrajkKobiet #StrajkStudentek pic.twitter.com/SR2ivBXcmS
— ⚡⚡ (@angst023) October 28, 2020
Mail od naszego wykładowcy #StrajKobiet #StrajkStudentek pic.twitter.com/Fj1JXaupbY
— Lewis (@RkeZap) October 27, 2020
WSB we Wrocławiu. #Teraz #StrajkStudentek #strajkkobiet @Eksperci_WSB pic.twitter.com/tyrI1iVUEh
— Jan Świderski 🇪🇺📌 (@swiderski_jan) October 28, 2020
Rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. dr hab. Elżbieta Żądzińska pisze, że z niepokojem obserwuje wydarzenia, które są następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zaznacza, że jest głęboko przekonana, że podstawową wartością akademicką jest wolność myśli i wypowiedzi, szacunek do drugiego człowieka, troska o godność i podmiotowość każdej jednostki.
„Zatem każdy z nas ma prawo wypowiadać swoje poglądy i bronić swojego stanowiska. W tym miejscu pragnę zaapelować do polityków i przedstawicieli mediów, aby z ogromną odpowiedzialnością podchodzili do swoich decyzji i wypowiedzi, aby mieli świadomość tego, jaki wpływ (często nieodwracalny) mogą one wywierać na całe społeczeństwo. Jednocześnie proszę tych z Państwa, którzy biorą udział w masowych wydarzeniach służących wyrażaniu swoich przekonań o zachowanie dbałości o zdrowie swoje i innych”
– podkreśla rektor Uniwersytetu Łódzkiego.
Kolegium Rektorskie Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie wyraża wsparcie dla wszelkich działań o charakterze demokratycznym, kształtujących postawy tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka – bez względu na jego płeć, pochodzenie, wyznanie, światopogląd oraz przekonania polityczne.
„Wymiana poglądów, trwające dyskusje i protesty, jakie towarzyszą nam w ostatnich dniach, dotyczą nas wszystkich. Uniwersytet jest miejscem, które łączy i wspiera swoją społeczność w wielu ważnych kwestiach, także tych wychodzących poza mury uczelni. Apelujemy, aby w trakcie demonstrowania swoich postulatów przestrzegać obowiązujących przepisów prawa, w szczególności ograniczeń wynikających ze stanu epidemii, z dbałością o zdrowie swoje oraz innych. Towarzyszymy i solidaryzujemy się z wszystkimi członkami naszej wspólnoty akademickiej w tej trudnej lekcji kształtowania społeczeństwa obywatelskiego”
– podali w komunikacie.
Senatu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zaznaczył, że zrozumieniem odnosi się do determinacji przejawiającej się w aktualnych protestach.
„Senat UAM wyraża zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami, będącymi konsekwencją kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego podjętej w czasie pandemii. Duża część społeczeństwa, w tym także wspólnoty akademickiej UAM, przyjęła to stanowisko jako wyraz braku poszanowania wolności i praw obywatelskich. Ze zrozumieniem odnosimy się do determinacji przejawiającej się w aktualnych protestach. Należy podkreślić, iż w demokratycznym państwie, jakim jest Rzeczpospolita Polska, prawo do wyrażania swoich opinii i poglądów, również w formie protestów, jest jednym z podstawowych praw umocowanych w Konstytucji. Niedopuszczalne jest stosowanie środków przymusu wobec osób chcących skorzystać z powyższego prawa, co dodatkowo nie sprzyja rozstrzygnięciu sporu. Senat UAM apeluje do wszystkich o rozwagę, a władze państwowe wzywa do szybkiego znalezienia rozwiązania w duchu dialogu społecznego i poszanowania praw człowieka"
– napisali.
Kluby "Gazety Polskiej" tworzą Straż Patriotyczną. Członkowie i sympatycy klubów "GP", którzy się do niej zgłoszą, będą chronić kościoły, pomniki i inne miejsca zagrożone atakami ze strony radykalnych lewicowych środowisk proaborcyjnych.