Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Politycy komentują skandaliczną wypowiedź senatora PO. „Nie ma zgody na szantaż dziećmi”

Słowa senatora Platformy Obywatelskiej o możliwych konsekwencjach dla osób, które zdecydowałyby się wesprzeć klub PiS w wyższej izbie parlamentu wywołały powszechne oburzenie oraz liczne komentarze. - Wobec słów senatora PO Jerzego Fedorowicza nie można pozostać obojętnym - napisał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, ­odnosząc się gróźb Fedorowicza.

Jerzy Fedorowicz
Jerzy Fedorowicz
By Platforma Obywatelska RP from Polska - Spotkanie zorganizowane przez Jerzego Fedorowicza - Kraków, małopolskie (2012-12-08), CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34317307

Fedorowicz pytany był w piątek przez dziennikarzy, czy ktoś z senatorów opozycji może przejść na stronę PiS, aby zapewnić temu klubowi większość.

"Człowiek, który w tym momencie, w którym taka ważna rzecz się stała w polskiej polityce nagle zmieni front i odejdzie od ludzi, którzy na niego głosowali, będzie obłożony anatemą do trzech pokoleń, to jest pewne. Jeżeli ktoś ma odwagę taką, żeby zaryzykować swoje życie, swoich dzieci i wnuków, to proszę bardzo. Ja takiego człowieka wśród ludzi wybranych przeciwko dzisiejszej władzy nie znam"

- odpowiedział senator.

Do słów Fedorowicza odniósł się na Twitterze Gliński.

"Wobec słów senatora Fedorowicza nie można pozostać obojętnym. Nie ma zgody na szantaż dziećmi. Nigdy w Polsce nie wygracie nienawiścią"

- napisał w sobotę wicepremier i szef resortu kultury.

Wcześniej słowa senatora PO skomentował zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.

"Mam nadzieję, że pan senator się tylko zagalopował, bo wypowiedzi, w których używa się sformułowań, że ktoś miałby obawiać się o życie nie tylko swoje, ale (też) swoich dzieci i wnuków są bardzo niepokojące i budzą bardzo złe skojarzenia. Myślę, że są niedopuszczalne w dyskursie politycznym i w przestrzeni publicznej"

- ocenił.

"Oczekiwalibyśmy oczywiście wycofania się z tych słów. Chyba, że to są jakieś nowe standardy w Platformie Obywatelskiej, które już sugerowałyby jednak organizację innego typu niż partia polityczna" - dodał Fogiel.


W Senacie dzięki tzw. paktowi senackiemu opozycji udało się zdobyć większość - 51 mandatów. "Pakt senacki" to porozumienie, które zawarły latem: Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), "Lewica" (SLD, Lewica Razem, Wiosna) i PSL - Koalicja Polska (m.in. PSL i Kukiz'15). W ramach "Paktu" w zdecydowanej większości okręgów opozycja wystawiła przeciwko PiS tylko jednego kandydata na senatora.

PiS uzyskał 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska – 43 mandaty, PSL – trzy, a SLD – dwa. W Senacie zasiądą także startujący z własnych komitetów: obecna senator niezależna Lidia Staroń, prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz, b. prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski oraz b. sekretarz generalny PO i b. wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Radosław Fogiel #Piotr Gliński #Jerzy Fedorowicz

redakcja