Stołeczna policja podsumowała działania podczas poniedziałkowej blokady ul. Świętokrzyskiej przez ruch ekologiczny Extintion Rebelion. W ich trakcie działań wylegitymowano 191 osób. Sporządzono też 145 wniosków o ukaranie do sądu, oraz wystawiono 19 mandatów.
Blokada ulicy Świętokrzyskiej rozpoczęła się w poniedziałek ok. godz. 10. Ulica Świętokrzyska była nieprzejezdna w obu kierunkach pomiędzy ul. Emilii Plater i Marszałkowską. Na miejscu działali policjanci, w tym funkcjonariusze z Zespołu Antykonfliktowego. Osoby, które mimo nakazów nie chciały zejść z ulicy i lekceważyły policyjne komunikaty, były przenoszone z jezdni na chodnik.
Jak poinformował dziś rzecznik Komendy Stołecznej Policji, podczas poniedziałkowych działań funkcjonariusze wylegitymowali 191 osób.
- Sporządzono 145 wniosków do sądu o ukaranie z art. 90 kodeksu wykroczeń (kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej (...) podlega karze grzywny albo karze nagany -red.) oraz nałożono 18 mandatów z art. 90 kw, na kwotę 2200 zł a także jeden mandat z art. 92 kw, na kwotę 100 zł
- wyliczył policjant.
Wskazał, że podczas policyjnej akcji funkcjonariusze skontrolowali też dwa pojazdy. - W ich trakcie zatrzymano jeden dowód rejestracyjny oraz w jednym przypadku skierowano wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego za brak ubezpieczenia OC - podał.
Dodał również, że dwie osoby małoletnie zostały doprowadzone do jednostki policji, skąd następnie zostały przekazane opiekunom prawnym.
Ruch na ulicy Świętokrzyskiej odbywa się normalnie. Osoby blokujące jezdnię zostały usunięte poza nią.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) September 7, 2020
Inicjatorem poniedziałkowej blokady ul. Świętokrzyskiej był ruch Extinction Rebellion Polska. Blokada to wyraz - jak przekazali organizatorzy w mediach społecznościowych - nieposłuszeństwa obywatelskiego. "Dlaczego się buntujemy? Jeszcze nigdy w swojej historii ludzkość nie znajdowała się w tak krytycznej sytuacji" - przekonywało ER.
Uczestnicy manifestacji mieli ze sobą m.in. transparent z hasłem: "Alarm klimatyczny" i znakiem klepsydry wpisanej w okrąg. Pojawiło się też hasło "To dla waszych dzieci" czy "Buntujemy się, by żyć". Protestujący śpiewali także fragment utworu Hey "Moja i twoja nadzieja" z przerobionym refrenem: "Nic, naprawdę, nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz dzisiaj Ziemi".
Blokujemy skrzyżowanie Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Chodźcie do nas! #Rebelia2020 pic.twitter.com/lM1jd8BXX1
— Extinction Rebellion Polska (@XRPolska) September 7, 2020
Wydarzenia organizowane przez Extinction Rebellion Polska rozpoczęły się przed weekendem. Obejmowały one m.in. sobotnie marsze kolorów czy "miasteczko klimatyczne" w Jazdowie z warsztatami i wykładami.
Extinction Rebellion jest ruchem międzynarodowym, który radykalnymi działaniami chce zwrócić uwagę na zmiany klimatyczne. Podobna akcja, co w poniedziałek w Warszawie, odbyła się już m.in. w Wielkiej Brytanii. Do blokady doszło tam w nocy z piątku na sobotę. Aktywiści zablokowali dojazdy do zakładów, w których drukowane są m.in. "The Times", "Sunday Times", "The Sun" i "The Sun on Sunday".