Banery PiS ściągane pod osłoną nocy i wrzucane do auta. Nie byle jakiego - samochód należy do miasta!
Pod osłoną nocy bus marki Ford odjechał z miejsca, z którego zniknęły banery wyborcze radnych Prawa i Sprawiedliwości. Pokrzywdzeni udali się na policję, a ta ustaliła, że samochód należy do... miasta Nowy Sącz, a dokładniej do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po interwencji radnych w urzędzie miasta, informację potwierdził jego sekretarz Michał Sach. - Jesteśmy wstrząśnięci, bo nawet jeżeli komuś z jakichś powodów się nie podobały nasze banery, to nie jest uprawniony do tego, aby je ściągać, niszczyć - mówił podczas konferencji prasowej radny PiS Michał Kądziołka.
- Nie jesteśmy zainteresowani kampanią negatywną. Wielokrotnie zdarzało się tak, że jak wieszaliśmy nasze banery, one były niszczona, ale też informowaliśmy inne komitety, jeśli ich banery były zniszczone. Staraliśmy się dbać o to, żeby ta kampania była prowadzona jak najbardziej merytorycznie i pozytywnie. Do ostatniej godziny tego nie zmienimy
Reklama
- zapewnił podczas konferencji prasowej poprzedzającej interwencję w urzędzie miasta radny PiS Michał Kądziołka.
Jak wykazywał, z racji tego, że "wczoraj po raz kolejny zostały zdjęte nasze banery, zgłosiliśmy sprawę na policję i do straży miejskiej z prośbą o wyjaśnienie tematu".
Kądziołka ujawnił treść policyjnej notatki. Oto ona:
Po interwencji policji udano się do budynku miejskiej, gdzie kamery monitoringu zarejestrowały zdarzenie. O godz. 19.57 podjechał biały bus marki Ford, z którego wysiadł mężczyzna (...) następnie udał się do ogrodzenia posesji, prawdopodobnie ściągnął banery z wizerunkiem Michała Kądziołka oraz Iwony Mularczyk, a następnie na nagraniu widać, jak załadował je na przestrzeń załadunkową busa i odjechał. W wyniku sprawdzenia ustalono, iż pojazd należy do urzędu miasta Nowy Sącz. O ustaleniach poinformowano dyżurnego KMP Nowy Sącz.
- Jesteśmy wstrząśnięci, bo nawet jeżeli komuś z jakichś powodów się nie podobały nasze banery, to nie jest uprawniony do tego, aby je ściągać, niszczyć
- dodał.
Po konferencji prasowej w sądeckim ratuszu radni Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka w ramach interwencji poprosili o potwierdzenie informacji dot. własności pojazdu. Okazało się, że samochód, który widnieje w notatce policji, faktycznie należy do floty miasta Nowy Sącz, a dokładniej do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Informację potwierdził Sekretarz Miasta Michał Sach. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.