Dziś o godzinie 21 czasu polskiego odbędzie się nadzwyczajne spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Po raz pierwszy zwołane ono zostanie w tym trybie na wniosek Polski. Spotkanie będzie dotyczyło ostatniego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
Sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki.
- Rada Bezpieczeństwa ONZ po raz pierwszy zwołana na wniosek Polski. To pokazuje, w jak tragicznym momencie jesteśmy, bo nie używa się takich instrumentów międzynarodowych do rzeczy błahych, do błahych wydarzeń
- mówił.

Jak wskazał, "musimy zdać sobie sprawę, że to, co wydarzyło się w nocy z 9 na 10 września br., to jest historia bez precedensu".
- Po raz pierwszy nad państwem natowskim użyto broni w przestrzeni powietrznej. To było użycie broni sojuszników w ramach działania sojuszniczego, w odpowiedzi na działania Rosji - to trzeba jasno i konkretnie mówić
- podkreślił.
Bogucki zaznaczył również, że dezinformacja rosyjska, która się bardzo rozlała szczególnie w mediach społecznościowych, jest szalenie szkodliwa.
- Musimy pamiętać, że warstwy, na których prowadzimy w jakiejś mierze tę wojnę informacyjną, to nasza wspólna odpowiedzialność - każdego z nas, abyśmy mówili i przetwarzali informacje sprawdzone, z pewnych źródeł, np. z kancelarii prezydenta, czy z ośrodków rządowych
- punktował, dodając:
- My, jako Polska, musimy postawić te sprawę jasno, jako jedną z najważniejszych spraw międzynarodowych, bo tutaj nie chodzi wyłącznie tylko o nasze bezpieczeństwo, ale to jest kwestia próby uderzenia w wolny świat, świat zachodu, jego wartości, poprzez to zło, które jest ze wschodu.