Donald Tusk na wiecu politycznym w rocznicę "nocnej zmiany" kpił z polityków Prawa i Sprawiedliwości, wymieniając ich z nazwiska. Do tego znów straszył "prorosyjskością", choć sam jako premier podczas poprzednich rządów prowadził skrajnie prorosyjską politykę, ujawnioną w usuniętym przez nominatów Sienkiewicza serialu "Reset".
Donald Tusk na kilka dni przed wyborami do europarlamentu zwołał wiec w Warszawie. Termin - 4 czerwca, w rocznicę "nocnej zmiany", kiedy to obalono rząd Jana Olszewskiego, a sam Tusk zasłynął z pamiętnych słów wówczas wypowiedzianych - "panowie, policzmy głosy".
"Zwołałem was dzisiaj z głębokim przekonaniem, że 4 czerwca to jest jeden z najważniejszych dni w historii Rzeczpospolitej" - mówił dziś Tusk. - Mówię o tym 4 czerwca sprzed 35 lat - sprecyzował, że chodzi mu rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r.
"Dzisiaj zwołałem was do Warszawy po to, żebyśmy wszyscy razem, jak najgłośniej, zwrócili się do wszystkich i w Polsce i w Europie: ten dzień - 9 czerwca, te wybory będą równie ważne jak te (...) 4 czerwca 1989 roku" - powiedział szef rządu. "Uwierzcie mi - tam, na Kremlu dla nich ewentualne polityczne zdobycie Brukseli byłoby ważniejsze niż zdobycie Charkowa" - podkreślił.
Donald Tusk szybko przeszedł do konkretów - zaczął wymieniać nazwiska polityków Prawa i Sprawiedliwości, wyśmiewając ich niczym stand-uper. - Może jeszcze Obajtek z Podkarpacia pojedzie uczyć ich w Brukseli jak robić biznesy? - kpił. Mówił też, że mógłby... wystąpić w Opolu. I patrząc na repertuar, jaki przygotowano na festiwalu neo-TVP, bardzo by do tego towarzystwa pasował.
Problematyczna dla Tuska i jego ekipy może być też frekwencja - była dość mizerna.
Trudno to nazwać sukcesem frakwencyjnym.@donaldtusk nie udało się nawet zapełnić Placu Zamkowego pic.twitter.com/GCBIcQzWm0
— Łukasz A. Jankowski (@LAJankowski) June 4, 2024
Frekwencyjna klapa wiecu Tuska. Wyraźnie poirytowany Tusk wypluwał słowa nienawiści, straszył, groził. Żałosny widok.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) June 4, 2024
Szału nie ma z frekwencją. Spodziewałem się większego tłumu, ale mam świadomość, że pół roku ten rząd pokazuje swoje możliwości. https://t.co/5EoB9KTi2P pic.twitter.com/NJ7DBg4LJr
— Marcin Dobski (@szachmad) June 4, 2024