"Po co nam Centralny Port Komunikacyjny, skoro mamy duże lotnisko w Berlinie?" - premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji "Praca dla Polski" przypomniał, że posłowie opozycji tak mówili na wieść o planach budowy CPK. Szef rządu powiedział, że gdy był z wizytą u naszego zachodniego sąsiada, ten uraczył go żartem na ten temat.
Mamy gigantomanię pana premiera Mateusza Morawieckiego, który proponuje lotnisko w szczerym polu. Sam pan mówi, w Berlinie udało się po latach, i będziemy mieli lotnisko, które… no trudno będzie z nim konkurować
- powiedział obecny prezydent Rafał Trzaskowski w jednym z wywiadów radiowych.
Tym samym stał się obiektem wielu szyderczych memów i kpin internautów. Okazało się, w Niemczech mówi się teraz zupełnie odwrotnie.
Parę tygodni temu jak byłem w Hamburgu, mój kolega poczęstował mnie takim żartem, że w Berlinie mówi się teraz inaczej. Po co kończyć ten port komunikacyjny w Berlinie, który już dziesięć lat z okładem budują, jak pod Warszawą budowany jest wielki port komunikacyjny
- powiedział premier.
- To jest miara naszej skuteczności, naszej wiarygodności i zapraszamy do walki na programy dla dobra wszystkich grup Polaków - dodał.
Premier Morawiecki podczas konferencji "Praca dla Polski" podsumował 3 lata rządów PiS. Zapowiedział również dalszą ciężką pracę dla Polski.