Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Operacja odcięcia "Pribałtyki" od państw NATO rozpoczęła się wcześniej. Płk Kozłowski o przesmyku suwalskim

"Operacja ewentualnego odcięcia Pribałtyki od państw NATO rozpoczęła się dużo wcześniej" - powiedział w Telewizji Republika płk Mariusz Kozłowski. Były oficer służb specjalnych uważa, że problem będzie rósł, gdyż Rosja buduje w Obwodzie Królewieckim olbrzymią stację nasłuchową, zdolną zakłócać sygnały GPS na obszarze nawet całego Morza Bałtyckiego.

Przesmyk suwalski, czyli wąski pas ziemi o długości 104 km między Polską a Litwą, nazywany piętą achillesową NATO, może być obszarem szczególnie narażonym na rosyjski atak – stwierdził były oficer brytyjskiego wywiadu Philip Ingram. "Obserwujemy zwiększoną aktywność rosyjskich wojsk w Królewcu i na Białorusi, jednocześnie jesteśmy świadkami niespodziewanych ćwiczeń wojskowych i nietypowych ruchów wojsk" - zauważył Ingram.

Do wypowiedzi Ingrama dla The Sun odniósł się w programie "Jedziemy" w Telewizji Republika płk Mariusz Kozłowski. Były oficer polskich służb specjalnych podkreślił, że Obwód Królewiecki, jest "jednym wielkim poligonem" i "beczką prochu".

Operacja ewentualnego odcięcia Prybałtyki od państw NATO rozpoczęła się dużo wcześniej. Przejawiała się tym, że Rosjanie właśnie z terenów Obwodu Królewieckiego zagłuszali sygnał GPS. Oraz, jak wiemy, mieliśmy do czynienia z oficjalnie ujawnionymi operacjami przecinania kabli podmorskich na Bałtyku

– podkreślił płk Kozłowski.

Jego zdaniem działania te wpisują się w początek prawdopodobnej operacji planowanej przez Federację Rosyjską, w celu odcięcia Litwy, Łotwy i Estonii od reszty państw NATO.

Dwa tygodnie temu media ujawniły, że w okolicach Czerniachowska, czyli w centralnym miejscu obwodu Królewieckiego budowana jest olbrzymia stacja nasłuchowa, tzw. sigintowa. Która również będzie odpowiadała za zakłócanie obszaru GPS na obszarze basenu Morza Bałtyckiego, jak również Prybałtyki. Ona jeszcze nie osiągnęła dzisiaj operacyjnej zdolności, ale jej rozmiary są tak potężne, że należy przypuszczać, że Rosjanie niebawem ją uruchomią. I będziemy mieli z tym ogromny problem

– stwierdził płk Mariusz Kozłowski.

"To wszystko pokazuje, jakim zagrożeniem jest Obwód Królewiecki" - dodał.

Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika