W podjętej dziś uchwale Naczelna Rada Adwokacka zaapelowała do polityków o uchylenie "szkodliwych dla Polski rozwiązań legislacyjnych". Zdaniem NRA nowela ustaw sądowych pod pozorem usprawnienia funkcjonowania sądów narusza konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy.
Sejm uchwalił nowelizację 20 grudnia zeszłego roku. Senat 17 stycznia br. wniósł o jej odrzucenie. 23 stycznia br. Sejm odrzucił uchwałę Senatu i nowela trafiła do podpisu prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację we wtorek.
"Nie wskazano w toku tej analizy, która była przeprowadzona przez biuro prawa i ustroju, ale także wynikała z analizy tych wypowiedzi, które się pojawiają w przestrzeni publicznej, żeby ustawa w jakikolwiek sposób naruszała konstytucję RP, czy żeby naruszała prawo europejskie"
- mówił wówczas wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
Naczelna Rada Adwokacka podjęła uchwałę, w której wskazano m.in., że wprowadzane rozwiązania naruszają zasadę trójpodziału i równowagi władzy. NRA podkreśliła przy tym, że informację o podpisaniu ustawy przez prezydenta przyjęła "z głębokim rozczarowaniem". Rada zaapelowała jednocześnie do polityków odpowiedzialnych za przyjęcie tej ustawy o "wycofanie się ze szkodliwych dla Polski rozwiązań legislacyjnych poprzez ich niezwłoczne uchylenie".
"Wprowadzane rozwiązania nie reformują wymiaru sprawiedliwości. Pod pozorem usprawnienia funkcjonowania sądów oraz rzekomego zapobiegania chaosowi i anarchii w wymiarze sprawiedliwości, naruszają konstytucyjną zasadę trójpodziału i równowagi władzy. Godzą w fundamenty demokratycznego państwa prawa i pogłębiają kryzys ustrojowy naszego państwa"
- czytamy w uchwale. Zdaniem Rady przepisy umożliwiające pociąganie sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej za działalność orzeczniczą pozostają "w oczywistej sprzeczności z systemem prawnym Unii Europejskiej".
"Podpisana ustawa całkowicie ignoruje wiążące Polskę konsekwencje wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 19 listopada 2019 r. Przyjęcie tej ustawy zagraża interesom Polski w Unii Europejskiej. Oczywiste jest, że takie rozwiązania legislacyjne – jako niezgodne z prawem unijnym – muszą się spotkać z adekwatną reakcją władz Unii Europejskiej" - napisano.
Zdaniem NRA, ustawa pozbawia obywateli prawa do "niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu, sprawującego wymiar sprawiedliwości wyłącznie na podstawie i w granicach prawa, wolnego od ingerencji ze strony innych organów władzy publicznej", naruszając tym samym podstawowe prawa i wolności obywatelskie.
"Przyjęta ustawa w żaden sposób nie usprawnia działalności polskich sądów, pogłębia jedynie stopień ingerencji władzy ustawodawczej i wykonawczej w sferę zastrzeżoną do wyłącznej kompetencji wymiaru sprawiedliwości" - czytamy.
Nowelizacja wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Ponadto nowelizacja wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.
Nowe przepisy krytykuje opozycja oraz część środowiska sędziowskiego. Opozycja, w tym PO, PSL i Lewica apelowali do prezydenta o zawetowanie noweli ustaw sądowych