W swoim dzisiejszym wystąpieniu w Gdańsku na Długim Targu wiele uwagi Donald Tusk poświęcił osobie byłego lidera „Solidarności”, Lecha Wałęsy. Padły nawet słowa, w myśl których Wałęsa miałby być drugim... Napoleonem. Jednak wyraźnie niektórzy politycy opozycji samego Tuska za Napoleona raczej nie uważają. Kilkoro z nich spotkał dziś w samolocie lecącym z Gdańska Krzysztof Wyszkowski, były opozycjonista, telefoniczny gość Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika „W punkt”.
Dziś podczas wystąpienia na Długim Targu w Gdańsku w 30. rocznicę częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r. Donald Tusk dużo uwagi poświęcił osobie Lecha Wałęsy. Nie brakowało pochwalnych peanów na cześć byłego prezydenta i lidera "Solidarności"
- Lech Wałęsa dał nam przykład jak zwyciężać mamy. Zawsze to powtarzam, jeśli ktoś myśli, że słowa hymnu są tylko historyczne - nie. On jest tutaj z nami
- mówił Tusk.
Wystąpienie Donalda Tuska komentowali dzisiaj w Telewizji Republika goście Katarzyny Gójskiej - byli opozycjoniści Krzysztof Wyszkowski i Ryszard Majdzik.
- Ja od dawna mówię, że Donald Tusk to jest "Bolek-bis". Wałęsa w latach 70. XX w. brał pieniądze od SB, Tusk na przełomie lat 80. i 90. brał pieniądze Służby Bezpieczeństwa, czy one pochodziły z FOZZ-u, czy innego źródła, to już jest drugorzędna kwestia. To były polskie pieniądze, poza tym brał niemieckie pieniądze, więc rzeczywiście jest patentowanym "Bolkiem-bis"
- twierdził Krzysztof Wyszkowski na antenie Telewizji Republika.
- Trudno żeby nie poparł swojego promotora i protektora, pod którego skrzydłami rozwijał swoje talenty. Człowieka, który chronił agenturę. 4 czerwca 1992 r. była akcja ochrony agentury, w której i Wałęsa i Tusk odegrali główne role. Tak jest do tej pory - kto płaci, ten wymaga. Obaj ci panowie skrzętnie realizują zamówienie, które pochodzi jeszcze sprzed 30 lat
- dodał Wyszkowski, komentując dzisiejsze wystąpienie Tuska.
- To jest nie przywódca polski, to jest przywódca, którym sterują Niemcy. Wybrał sobie inną ojczyznę (...) Co on tu ma do szukania? Przyjechał tutaj tylko porozrabiać - ocenił aktywność Donalda Tuska Ryszard Majdzik w programie "W punkt".
Krzysztof Wyszkowski ujawnił również, że Donald Tusk nie miał dziś wśród słuchaczy m.in. szefa PO Grzegorza Schetyny, europosła Koalicji Europejskiej Jerzego Buzka, i wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej Kamili Gasiuk-Pihowicz. Ich opozycjonista spotkał bowiem właśnie dzisiaj w samolocie wylatującym z Gdańska. - Skoro oni uznali, że przemówienie Donalda Tuska jest niewarte wysłuchania (...) – powiedział Wyszkowski.