Pod Uniwersytetem Warszawskim, gdzie Donald Tusk zaplanował wygłoszenie swojego długo zapowiadanego wykładu, odbyła się pikieta pod hasłem "Nie chcemy Niemca, nie chcemy Ruska, ani powrotu Tuska". Na zorganizowaną przez Kluby "Gazety Polskiej" demonstrację przyszła spora grupa przeciwników powrotu byłego premiera do polskiej polityki.
Pod Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie swój długo zapowiadany wykład zaplanował Donald Tusk, na pikiecie organizowanej przez Kluby "GP" pojawiła się spora grupa przeciwników powrotu byłego premiera do polskiej polityki.
Przed Uniwersytetem Warszawskim ustawiają się kolejki na wykład przewodniczącego RE Donalda Tuska. Trwa pikieta Klubów "Gazety Polskiej" pod hasłem "Nie chcemy Niemca, nie chcemy Ruska, ani powrotu Tuska" pic.twitter.com/DKd2eBT85L
— Edward Jasnosz (@EdwardJas7) 3 maja 2019
Demonstrujący, wśród znalazł się m.in. Adam Borowski, nieśli ze sobą transparenty o treści m.in. "Nie chcemy Niemca, nie chcemy Ruska, nie chcemy powrotu Donalda Tuska".
Defilada defilada a tymczasem przed apolitycznym Uniwersytetem Warszawskim. Aby wejść trzeba przejść kordon policjantów i ochroniarzy. Czego boi się @eucopresident ;) pic.twitter.com/4yvUdK91yw
— Adam Zawadzki (@adam_zawadzki) 3 maja 2019
Wystąpienie Tuska zorganizowało internetowe pismo "Liberte" wraz z Uniwersytetem Warszawskim. Wydarzenie ma potrwać około godziny; po powitaniu gości przez współorganizatorów - rektora UW prof. Marcina Pałysa i naczelnego "Liberte" - głos zabierze Tusk. Na jego wystąpienie zaplanowano ok. 45 minut. Następnie b. premier ma wyjść do zgromadzonych na zewnątrz.