Bezrobocie nadciąga nad Polskę » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Na Święta w izolatce bez podania powodu. Sytuacji byłego opozycjonisty nie poprawiła nawet pikieta

Już ponad tydzień w izolatce w więzieniu w Wojkowicach bez podania powodu zatrzymania znajduje się były opozycjonista Zygmunt Miernik. Dziś w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się pikieta w obronie więźnia. - Wygląda na to, że będą go trzymali przez Święta – mówi niezalezna.pl uczestnik protestu Henryk Bąkowicz z Solidarnych 2010.

as niezalezna.pl

Wczoraj portal niezalezna.pl poinformował, że w ubiegły piątek o godz. 6 rano policja zabrała Zygmunta Miernika z jego mieszkania w Będzinie. Został przewieziony do więzienia w Wojkowicach. Jak podkreślała była opozycjonistka Jadwigi Chmielowska, Miernikowi „nie pokazano w zasadzie żadnego dokumentu, stwierdzającego dlaczego on został osadzony w tym więzieniu”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co się dzieje?! Słynny były opozycjonista zabrany do więzienia bez podania powodu

Dziś w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się pikieta, protest weteranów walki o niepodległość byłych więźniów politycznych przeciwko przetrzymywaniu Zygmunta Miernika, który trwał przez półtorej godziny

- relacjonuje z miejsca wydarzeń uczestnik pikiety Adam Słomka, działacz antykomunistycznej opozycji w PRL.

Udział w proteście wzięło 28 osób.

Chcieliśmy porozmawiać z kimś kompetentnym. Czy z prezesem sądu czy z jego zastępcą ws. petycji o uwolnienie Zygmunta Miernika. Nikt nie przyszedł. Natomiast została wezwana prewencja policji, która użyła siły, by nas usunąć z sądu. Jeden z naszych kolegów zasłabł i został przewieziony do szpitala

- dodaje inny uczestnik pikiety Henryk Bąkowicz z Solidarnych 2010.

Koledzy więźnia wyjaśniają, że swoim protestem przede wszystkim chcieli osiągnąć uwolnienia Zygmunta Miernika, którego uznają za więźnia politycznego.

Jest trzymany w izolatce, monitorowany. Funkcjonariusze mu się nie przedstawiają i nie chcą powiedzieć z jakiego powodu jest zatrzymany. Poddano go osobistej kontroli. Zygmunt podjął głodówkę od pierwszego dnia zamknięcia. W pierwszy dzień wyszedł na spacer, ale w tej chwili nie wychodzi, bo jest cukrzykiem i jest słaby. Tylko przyjmuje napoje. Wygląda na to, że będą go trzymali przez Święta

- stwierdza Bąkowicz, który rozmawiał z Miernikiem przez telefon.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Katowice #sąd #Zygmunt Miernik #protest #Adam Słomka #Henryk Bąkowicz

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Olga Alehno
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo