Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ruszył proces apelacyjny w sprawie Amber Gold

Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy ws. afery finansowej Amber Gold. Na salę rozpraw został doprowadzony Marcin P. W sądzie nie stawiła się oskarżona Katarzyna P.

Zdjęcie ilustacyjne
Zdjęcie ilustacyjne
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Apelację po nieprawomocnym wyroku skazującym Marcina P. i Katarzynę P. wydanym w październiku 2019 r. przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, wnieśli obrońcy oskarżonych i prokuratura.

- Zarzut apelacji, który dotyczy wymierzenia przez sąd I instancji jest niewspółmiernie łagodny do okoliczności

 - powiedział prokurator Prokuratury Okręgowej w Łodzi Tomasz Janicki. Zdaniem prokuratury, Marcin P. i Katarzyna P. "zasługują na to, by wymierzyć im najsurowszą z kar przewidzianych przez kodeks karny".

Prokuratura wniosła o kary: 15 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny P. oraz 25 lat więzienia dla Marcina P.

Obrońca oskarżonego Marcina P. adwokat Michał Komorowski przekazał, że domaga się uchylenia sprawy i przekazania do ponownego rozpoznania "z uwagi na zastrzeżenia co do procedowania sądu I instancji". Powiedział również, że zdaniem obrony w trakcie procedowania pojawiły się "pewne błędy w ustaleniach faktycznych, które skutkowały tym, że oskarżony został uznany za winnego czynów w takim kształcie w jakim przypisał mu to Sąd Okręgowy" - tłumaczył. Natomiast obrończyni Katarzyny P. chce uniewinnienia swojej klientki.

Przed rozpoczęciem procesu sędzia Sądu Apelacyjnego Sławomir Steinborn poinformował, że oskarżony Marcin P. złożył do sądu wnioski m.in. o możliwość odsłuchania nagrań z rozpraw z pierwszej instancji i dostęp do ponad 6 tys. tomów akt sprawy. "Oskarżony przez cały okres procedowania przed sądem pierwszej instancji miał nieograniczony dostęp do akt sprawy i z tego korzystał" - powiedział prokurator Janicki.

Prokurator wskazał również, że apelacja w tej sprawie wpłynęła pod koniec 2020 r., a wnioski pojawiły się w dniu rozpoznania apelacji.

- Jeżeli nawet oskarżony umotywowałby w sposób właściwy i przekonywujący jeden i drugi wniosek złożony w dniu dzisiejszym powinien z tego uprawienia skorzystać po wniesieniu apelacji, a nie czekać do wyznaczenia pierwszego terminu w niniejszej rozprawy

- podkreślał prokurator.

Marcin P. domagał się również wyłączenia sędziów i przeniesienie rozprawy do innego równoległego sądu. Jest to związane z pozwem oskarżonego skierowanym przeciwko Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku, reprezentowanemu przez Skarb Państwa w związku z niewłaściwym - zdanie oskarżonego - tymczasowym aresztowaniem. Marcin P. wnosił m.in. o to, że w areszcie tymczasowym jest w celi, która jest stale monitorowana, przez co naruszana jest jego prywatność.

Po przerwie w rozprawie, sąd poinformował, że odrzucił wnioski Marcina P. i rozpoczął proces.

W październiku 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Marcina P., twórcę Amber Gold, na 15 lat więzienia, a Katarzynę P. na 12,5 roku więzienia. Z uwagi na obszerność sprawy sąd ukończył pisemne uzasadnienie wyroku w lipcu 2020 r. Uzasadnienie wyroku liczy 9345 stron i zajmuje około 47 tomów akt sprawy.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Amber Gold

mk