Ostatnie tygodnie to czas bardzo gorący dla polskich kolei, a wszystko za sprawą aktów dywersji, do których doszło w połowie listopada na linii kolejowej nr 7 w miejscowościach Mika oraz Gołąb. Zapowiedziano od razu wzmożone kontrole.
Jednak w spółkach kolejowych atmosfera wydaje się nieco inna.
21 listopada portal niezalezna.pl informował, że prezes PKP SA, Alan Beroud, w towarzystwie dyrektora spółki ds. bezpieczeństwa, przebywał za granicą. Rzecznik PKP SA, że delegacja została zaplanowana z dużym wyprzedzeniem – kilka miesięcy temu. Prezes zarządu brał udział w World Congress on Railway Research. Rzecznik przekonywał, że ciągłość zarządzania spółką została "w pełni zapewniona", ponieważ....pracami kieruje wiceprezes PKP S.A.
Impreza z DJ-em i open barem
W piątek poseł PiS Łukasz Kmita w mediach społecznościowych przekazał, że "PKP Intercity, centrala, ogłosiło postępowanie na wyjazd szkoleniowo-integracyjny".
- Na czym on polega? Na wielkiej imprezie z DJ-em i open barem. Przez 6 godzin nielimitowany dostęp do piwa, wina, wódki dla pracowników centrali i kierownictwa PKP Intercity. W czasie, gdy polscy żołnierze i funkcjonariusze pilnują bezpieczeństwa, ta nieodpowiedzialna decyzja może oznaczać, że pasażerowie pociągów narodowego przewoźnika będą mniej bezpieczni, bo kierownictwo imprezuje grubo w Olsztynie - powiedział Kmita.
🚨 SKANDAL W PKP INTERCITY! A wszytko pod nadzorem ministra infrastruktury!
— Łukasz Kmita (@Lukasz_Kmita) November 28, 2025
Gdy Polacy martwią się o bezpieczeństwo na kolei, a państwowe spółki wymagają pilnych inwestycji- kierownictwo PKP Intercity jedzie na 6-godzinną imprezę z DJ-em i OPEN BAREM.
1/3 pic.twitter.com/bZQQ2u1CJj
Nerwowe wyjaśnienia Klimczaka
Dzisiaj o tę sprawę zapytany został w Radiu Zet minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
- Nieprawda, żadne kierownictwo nie pojechało, pojechali pracownicy - mówił Klimczak.
Na sugestię, że w takim razie taka impreza się odbyła, minister stwierdził, że "nie wie, czy się odbyła".
- Wiem, że był taki przetarg. Rozmawiałem niedawno z szefem PKP Intercity, taki przetarg nie ma prawa się powtórzyć, tego typu działanie nie ma prawa się powtórzyć
- twierdził szef MI.
- Pracownicy organizują się, i w ramach funduszy dla nich dostępnych organizują różnego rodzaju wyjazdy - tłumaczył. Dodał, że nie chce mówić o "wyjeździe integracyjnym".
- Tego typu przetargów nie ma prawa być więcej. To jakiś błąd. (...) To wpadka jednej części zespołu, która się nie powtórzy - ocenił Dariusz Klimczak.
🎥 Minister @MI_GOV_PL o imprezie w PKP Intercity: Wpadka, która się nie powtórzy@RadioZET_NEWS #GośćRadiaZET @DariuszKlimczak @BogRymanowski
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) December 1, 2025
Więcej ⬇️https://t.co/CiqjTA29w2 pic.twitter.com/FUm5LhKuOQ
Zdenerwowany Minister @MI_GOV_PL @DariuszKlimczak na pytanie @BogRymanowski o imprezę z alkoholem w @PKPIntercityPDP nieudolnie lawiruje… Raz mówi, że imprezowali pracownicy, a za chwilę nie wie czy impreza w ogóle się odbyła. 😂 https://t.co/SjCQZkEHVB pic.twitter.com/ILlGIwjp0z
— Alvin Gajadhur (@AlvinGajadhur) December 1, 2025
Dopiero po wypowiedzi Klimczaka, w mediach społecznościowych pojawiło się oficjalne stanowisko PKP Intercity w tej sprawie.
"Spotkanie pracowników PKP Intercity obejmowało zarówno część szkoleniową, jak i element integracyjny, co jest standardową praktyką w wielu organizacjach. Dotyczyło wyłącznie jednej z komórek organizacyjnych spółki, a w wydarzeniu uczestniczyli pracownicy różnych szczebli, bez udziału Zarządu PKP Intercity"
- napisała spółka.
Spotkanie pracowników PKP Intercity obejmowało zarówno część szkoleniową, jak i element integracyjny, co jest standardową praktyką w wielu organizacjach. Dotyczyło wyłącznie jednej z komórek organizacyjnych spółki, a w wydarzeniu uczestniczyli pracownicy różnych szczebli, bez…
— PKP Intercity (@PKPIntercityPDP) December 1, 2025