Dwa zarzuty usłyszał dziś 26-letni mężczyzna ujęty w sobotę w związku ze zgwałceniem biegaczki w Skokach. Kobieta została zaatakowana w piątkowy wieczór. Okazuje się, że tego samego dnia mężczyzna usiłował też zgwałcić 16-latkę!
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak, mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura wystąpiła o tymczasowy areszt.
- Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: usiłowania zgwałcenia 16-latki oraz zgwałcenia 33-latki, to w związku z tym drugim czynem wszczęto poszukiwania. Podejrzany przyznał się, złożył wyjaśnienia, opisał przebieg tych zdarzeń przed policją, przed prokuratorem, jak i w trakcie eksperymentu procesowego
– podał rzecznik.
Prok. Wawrzyniak podał, że atak na 16-latkę miał miejsce również 19 lutego w Skokach. Policjantom udało się ustalić okoliczności tego zdarzenia na podstawie nagrań monitoringu, dotarli też do świadka.
Mężczyzna został zatrzymany w sobotę po godz. 21, na jednej z ulic w Skokach, po 24 godzinach obławy. W piątek wieczorem policja otrzymała zgłoszenie o zgwałceniu kobiety, która uprawiała jogging niedaleko tamtejszego cmentarza. Zatrzymany nie stawiał oporu. Policja podała w weekend, że nie był on wcześniej karany za przestępstwa o podobnym charakterze. Zgodnie z kodeksem karnym sprawcy gwałtu grozi od dwóch do 12 lat więzienia.