Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

"Gdyby nie Republika...". Prof. Cenckiewicz dziękuje Strefie Wolnego Słowa za postawę wobec reseciarzy

Praca w państwowej komisji ds. wpływów rosyjskich nie byłaby tak spopularyzowana, gdyby nie Telewizja Republika - dziękował dziennikarzom stacji prof. Sławomir Cenckiewicz, przewodniczący komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. Zwrócił się też do Klubowiczów: "Gdyby nie państwa poparcie dla tego, co robi Republika, parlamentarzyści dalej też by spali, pogrążeni w jakimś chocholim tańcu. Dziś jednak są dyskusje, interpelacje poselskie, rozmaite zabiegi".

Autor: am

Popołudniu w Sulejowie przyszedł czas na panel z udziałem dziennikarzy Telewizji Republika. Mowa była o ostatnich miesiącach walki o stację, nadchodzących planach dla całego Domu Wolnego Słowa, ale też przeszłości, jaka pozwoliła na tysięczne przyrosty oglądalności.

Reklama

Dyrektor programowy Telewizji Republika Michał Rachoń podziękował na początku „całej ekipie, bardzo ciężko pracującej”. - Wszystko to, co robimy, jest możliwe w dużej mierze dzięki państwa wsparciu - zaznaczył. Wskazał na "fundamentalną rzecz - komisję ds. badania rosyjskich wpływów". - Jesteśmy po pół roku rządów ludzi, których opisano w raporcie komisji, której przewodniczyłeś - zwrócił się do prof. Sławomira Cenckiewicza.

Ten przyznał, że „praca w państwowej komisji ds. wpływów rosyjskich nie byłaby tak spopularyzowana, gdyby nie Telewizja Republika”. - Ci z państwa, którzy nie chcieli przeczytać tych 300 stron, nigdy by się nie dowiedzieli, kim jest Krzysztof Dusza, Janusz Nosek, Piotr Pytel - wymieniał.

- Gdyby nie ta ciężka praca, nasze ustalenia nie byłoby tak spopularyzowane. To wielka sprawa - powtórzył.

Przypomniał, że „w jednym z odcinków filmu „Reset” wyemitowano wywiad z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie samolotu”.

- Prezydent powiedział o tym, że rząd Donalda Tuska wytwarzał krytyczną masę, związaną z polityką resetu, dobrych relacji polsko-rosyjskich. Ta masa krytyczna dotyczyła również wpływów rosyjskich

- mówił.

I dalej: „To, co dzieje się w Telewizji Republika, to wytwarzanie masy, ale na odwrót. To próba pokazania, czym wpływy rosyjskie, były, są, jak powracają na różne stanowiska po 13 grudnia ubiegłego roku”.

- Gdyby nie państwa poparcie dla tego, co robi Republika, parlamentarzyści dalej też by spali, pogrążeni w jakimś chocholim tańcu. Dziś jednak są dyskusje, interpelacje poselskie, rozmaite zabiegi

- zwrócił się do Klubowiczów.

- Dziękuję, że ten temat funkcjonuje w mediach. Dziękuję, że podejmujecie te tematy w swoich programach - zwrócił się do dziennikarzy TV Republika.

Autor: am

Źródło: niezalezna.pl
Reklama