Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie o szpiegostwo - poinformował na platformie X rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Wyjaśnił, że chodzi o 59-letniego Polaka i 53-letniego Białorusina, którzy przyznali, że działali na rzecz białoruskiego wywiadu.
Jak przekazała ABW zakończyło się śledztwo w sprawie udziału dwóch mężczyzn w działalności białoruskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi m.in. o prowadzenie rozpoznania obiektów wojskowych i obiektów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie Białej Podlaskiej oraz organizowaniu kanałów łączności z przedstawicielami służb białoruskich.
"Śledztwo, wszczęte w oparciu o materiały pozyskane przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego – Inspektorat w Lublinie prowadzili funkcjonariusze Delegatury ABW w Lublinie pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Lublinie"
- przypomniała ABW.
Podkreśliła, że zatrzymani przez funkcjonariuszy Agencji w marcu 2023 r. obywatel Republiki Białorusi - 53-letni Nikolay M. oraz obywatel Polski - 59-letni Bernard S. mieli rozległe kontakty, zarówno handlowe, jak i towarzyskie.
"Urodzony we Lwowie główny podejrzany posługiwał się biegle językiem polskim i uchodził za specjalistę w zakresie transportu kolejowego" - podała ABW.
Poinformowała, że w toku postępowania uzyskano materiał dowodowy, który nie tylko potwierdził wcześniejsze ustalenia, ale umożliwił przedstawienie zarzutów.
Białorusinowi przedstawiono zarzut udziału w latach 2018–2023 w wywiadzie Republiki Białorusi przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej - rozpoznawanie terenu lotniska wojskowego i obiektu ABW w Białej Podlaskiej, zbieranie informacji dot. infrastruktury kolejowej, a także przemieszczanie sprzętu wojskowego oraz organizowaniu kanału łączności z przedstawicielami Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego RB.
Wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Polak usłyszał zarzut pomocnictwa w działalności obcego wywiadu. Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.