Policjanci CBŚP z Łodzi rozpracowali grupę przestępczą zajmującą się produkcją marihuany na dużą skalę, działającą na terenie woj. łódzkiego, śląskiego i kujawsko-pomorskiego. Zlikwidowano trzy plantacje konopi. Zarzuty produkcji i posiadania narkotyków usłyszały cztery osoby.
Jak poinformowała rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz, policjanci z CBŚP - działający pod nadzorem łódzkiego wydziału Prokuratury Krajowej - ustalili, że na terenie trzech województw: łódzkiego, śląskiego i kujawsko-pomorskiego funkcjonuje zorganizowana grupa przestępcza. Jej członkowie mieli zakładać nielegalne uprawy konopi indyjskich i produkować na dużą skalę marihuanę. Według śledczych, większość z tych osób była już w przeszłości notowana za przestępstwa kryminalne i narkotykowe.
Dokonane ustalenia pozwoliły CBŚP na zorganizowanie akcji, w czasie których zlikwidowano dwie plantacje na Śląsku oraz jedną w woj. kujawsko-pomorskim. W sumie rosło na nich ponad tysiąc krzewów konopi. Do sprawy zatrzymano siedem osób; cztery z nich usłyszały zarzuty dot. produkcji i posiadania narkotyków.
Największa plantacja znajdowała się na Śląsku. Funkcjonariusze wkroczyli do obiektu w momencie tzw. ścinki roślin, a także procesu ich suszenia, w celu uzyskania marihuany. Jak podała rzeczniczka CBŚP, podczas przeszukania znaleziono około 2 kg gotowej marihuany, 10 kg mokrych, świeżo ściętych kwiatostanów oraz blisko 700 krzaków konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu. Policjanci zabezpieczyli też trzy jednostki broni palnej krótkiej oraz ok. tysiąc sztuk ostrej amunicji.
W tym samym czasie przeszukano inną posesję w woj. śląskim – na jej terenie było ok. 260 krzaków konopi. Dalsze czynności łódzkiego CBŚP doprowadziły do likwidacji trzeciej plantacji – tym razem w woj. kujawsko-pomorskim. Znajdowało się na niej 100 krzaków w końcowej fazie wzrostu. Dodatkowo w domu zatrzymanego na plantacji mężczyzny policjanci znaleźli amfetaminę.
Sprawa nadzorowana jest przez Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi, gdzie wszczęto śledztwo. Dalsze czynności będą kontynuowane wspólnie przez Prokuraturę Krajową i Zarząd w Łodzi CBŚP.Według funkcjonariuszy łódzkiego CBŚP, sprawa jest rozwojowa; w związku z tym nie wykluczają oni dalszych zatrzymań.