Nie bać Tuska! Osiem gwiazdek zdechło, czas na bunt przeciwko obecnej władzy » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Adwokat zszokował słowami o "trumnach na kołach". Nieoczekiwana decyzja sądu

Rozprawa w procesie Pawła K., adwokata, który zszokował słowami o tym, że ofiary wypadku, w którym brał udział jechały "trumną na kołach", została odwołana. Powód? Będą kolejne opinie biegłych...

Paweł K.
@JanSpiewak; Ochotnicza Straż Pożarna w Barczewie - x.com, facebook.com

Tragiczny wypadek przez Jezioranami

Dziś olsztyński Sąd Rejonowy odwołał rozprawę łódzkiego adwokata Pawła K. oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęły dwie kobiety. Zdarzenie odbiło się szerokim echem, bo krótko po nim adwokat nagrał i zamieścił w mediach społecznościowych film, w którym stwierdził, że ofiary jechały "trumnami na kołach" - tak skomentował fakt, że jechały starym autem.

Poniedziałkowa rozprawa adwokata została odwołana, ponieważ sąd zdecydował, że zasięgnie opinii nowych ekspertów. Chodzi o biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych (tu będzie opinia uzupełniająca) oraz biegłego z zakresu samochodów osobowych, elektryki i elektroniki w pojazdach samochodowych oraz diagnostyki elektronicznej (zupełnie nowa opinia, taki biegły jeszcze tej sprawy nie badał). Sąd chce m.in. dowiedzieć się "w jakie systemy bezpieczeństwa wspomagające prowadzenie pojazdu przez kierowcę był wyposażony pojazd, który prowadził oskarżony w dniu zdarzenia".

Obrońcy oskarżonego na poprzednich rozprawach argumentowali, że mercedes, którym jechał adwokat miał czujniki, które sygnalizowałyby mu, gdyby zjechał ze swojego pasa ruchu na przeciwny, po którym jechał ofiary. Takich sygnałów Paweł K. miał nie odebrać. Jeden z biegłych, którego sąd już przesłuchał na rozprawie stwierdził m.in., że w jego ocenie do wypadku doszło z powodu "chwili nieuwagi oskarżonego". Biegły uznał, że Paweł K. nie próbował nawet hamować.

Szokujące słowa mecenasa

Do tragicznego wypadku z udziałem łódzkiego adwokata Pawła K. doszło 26 września 2021 roku na lokalnej drodze pod Jezioranami na Warmii. Wracający z wesela influencerki mecenas kierował luksusowym mercedesem, w aucie była też jego rodzina. Według aktu oskarżenia w pewnym momencie adwokat przekroczył podwójną linię ciągłą, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka audi 80. Kobiety zginęły na miejscu. W ocenie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Paweł K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Krótko po wypadku adwokat nagrał film, w którym stwierdził, że kobiety zginęły, bo "jechały trumnami na kołach". Nagranie z takim stwierdzeniem zamieścił w internecie. Dodał też, że "niektórzy się cieszą, że kupili auto za 3 tys. zł" i doradzał, że lepiej wziąć kredyt, albo pożyczyć na lepszy samochód. Paweł K. opowiadał o wypadku także w telewizyjnych wywiadach. "A nie lepiej wziąć kredyt? Pożyczyć od kogoś kasę? Poczekać? Uzbierać? I kupić auto bezpieczne?" – mówił na nagraniu.

Oskarżony Paweł K. przed sądem nie przyznał się do winy. W śledztwie okazało się także, że w organizmie adwokata wykryto śladowe ilości kokainy. Były one zbyt małe, by prokuratura sformułowała zarzut prowadzenia auta pod wpływem narkotyków. Prokuratura w czasie śledztwa zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Paweł K. #Olsztyn

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

mk
Wczytuję ocenę...
Wideo