Po wypadku z udziałem limuzyny premier Beaty Szydło w sieci ruszyła fala hejtu. Odezwali się różnej maści „obrońcy demokracji” i przeciwnicy rządu. Głos zabrał też jeden z dziennikarzy „Gazety Wyborczej”. „Hasło: z drogi śledzie, bo rząd jedzie – zbliża pisowskie elity z suwerenem” – napisał Paweł Wroński.
W Oświęcimiu
doszło do wypadku samochodowej kolumny rządowej z udziałem premier Beaty Szydło. Sama prezesa Rady Ministrów doznała potłuczeń i została przewieziona do jednego z małopolskich szpitali. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, nic poważnego jej się nie stało, ale konieczne były rutynowe badania. Potwierdził to również rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Tymczasem sieć zalała fala ohydnych wpisów na temat zdarzenia...
Z kolei Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” pozwolił sobie na następujący komentarz...
Głos – niestety – zabrała także Julia Pitera:..
Do obrzydliwych scen doszło też w czasie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego podczas obchodów 82. miesięcznicy smoleńskiej.
Słyszałem wyzwiska pod adresem Beaty Szydło od politycznej żulerii – „opozycja”, gdy Kaczyński ogłaszał, że jest ranna. Cieszyli się…
– napisał redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.
Potwierdził to również Joachim Brudziński.
Źródło: niezalezna.pl
#premier wypadek
#Beata Szydło wypadek
#Szydło wypadek
#wypadek
#Beata Szydło
plk