„Okropny wybór!” – tak szef kieszonkowej partii Kremla, Władimir Żyrinowski, ocenił wygraną Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Polityk, o którym mówi się, że jest tubą propagandową rosyjskich władz, często wyraża najbardziej skrajne stanowiska kremlowskich urzędników, aby sprawdzić, jak zareaguje na nie międzynarodowa opinia publiczna.
– Dla Rosji byłoby najlepiej, gdyby Polska w ogóle nie odłączała się od Imperium Rosyjskiego. To był jej błąd, który kosztował Polskę najpierw okupację faszystowską, a potem wejście do NATO – stwierdził polityk w wywiadzie dla portalu fakt24.pl.
Zapytany o to, co w jego opinii wygrana PiS oznacza dla Polski, polityk stwierdził:
– Okropny wybór! Polska powinna dbać o zbliżenie się z Rosją. Najlepiej by było, gdyby wyszła z NATO, stała się neutralnym krajem i rozwijała stosunki ekonomiczne z każdym państwem, w tym z Rosją. A jak teraz zachowa się Polska? W każdym razie będzie to pozycja przegrana, gdyż prawicowy radykalizm jeszcze nigdy nie przyniósł nic dobrego żadnemu państwu. Przykładem jest Ukraina – stwierdził.
Tymczasem sam
Żyrinowski od rozpadu ZSRS jest znany ze skrajnie nacjonalistycznych wypowiedzi pod adresem innych państw. Na przykład w marcu 2014 r. zaproponował Rumunii, Węgrom i Polsce udział w rozbiorze Ukrainy.
– Chodzi zwłaszcza o Polskę. W jej wypadku mowa jest o pięciu wschodnich obwodach. Zniknie wówczas pojęcie zachodnioukraińskiego nazizmu, faszyzmu i rasizmu. Niech Polacy się tym zajmują. I Węgrzy, i Rumuni – mówił rosyjski polityk.
Źródło: tvn24.pl,niezalezna.pl,fakt.pl
mn