„Zeszłą nocą wiedzieliśmy rosyjskie wtargnięcie, przekroczenie ukraińskiej granicy” – oświadczył Rasmussen. Dodał jednocześnie, iż „to tylko potwierdza fakt, że widzimy kontynuację przepływu broni i bojowników z Rosji na wschodnią Ukrainę”.
Agencja Reuters zauważa, że Sekretarz Generalny NATO nazwał ten incydent „rosyjskim wtargnięciem” („Russian incurcion” – ang.) i powstrzymał się od użycia słowa inwazja („invasion”).
Rasmussen dodał, że przekroczenie granicy przez rosyjskie transportery jest „wyraźnym dowodem na to, że Rosja w dalszym ciągu przyczynia się do destabilizacji na wschodniej Ukrainie”.
W związku z tym, po raz kolejny wezwał Rosję do wycofania swoich wojsk stacjonujących przy granicy z Ukrainą, zatrzymać przepływ broni, bojowników oraz pieniędzy dla Donbasu oraz zaprzestać wspierania uzbrojonych tzw. separatystów, a także rozpocząć dialog z Kijowem.
Wcześniej dziennikarze brytyjskich „The Guardian” i „The Telegraph”, Shaun Walker i Roland Oliphant, poinformowali, że na terytorium Ukrainy wjechały 23 transportery opancerzone oraz kilkadziesiąt innych pojazdów technicznych na rosyjskich tablicach wojskowych. Stało się to w rejonie rosyjskiego 50-tysięcznego miasta Donieck w obwodzie rostowskim (nie mylić z ukraińskim milionowym Donieckiem), w odległości około 70 km od otoczonego przez ukraińskich żołnierzy miasta Ługańsk. Informację tą potwierdzili także dziennikarz ukraińskich mediów Timur Olewski z Hramadzke TV oraz korespondent opozycyjnego rosyjskiego czasopisma „The New Times” Siergiej Chazow.
Ukraiński wywiad również potwierdził, że rosyjski sprzęt znajduje się w obwodzie ługańskim. Lecz prezydent Petro Poroszenko w rozmowie telefonicznej z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem oświadczył, że „znaczna część” tego sprzętu została zniszczona w nocy przez ukraińską artylerię.
Jak podało BBC, brytyjskiej MSZ wezwało ambasadora Rosji w Londynie na rozmowę wzw. z wydarzeniami na Ukrainie.
Z kolei rząd Niemiec pilnie domaga się od rządu Federacji Rosyjskiej wyjaśnień ws. informacji o przekroczeniu granicy przez kolumnę pojazdów opancerzonych.
![Ślady na torach w Życzynie wyglądają jak wybuch na Ukrainie. Niepokojące podobieństwo [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/11/17/n_eb89145ec23300fdb9f9b06a7ced7b59331851b2acf8642f7bb45a388f96977e_c.jpg?r=1,1)
