- Nigdy nie ukrywałem faktu posiadania zegarka, w przeciwnym razie bym go nie nosił - podkreśla minister. Oświadczenie to efekt decyzji prokuratury o wszczęciu postępowania przeciwko Sławomirowi Nowakowi, w związku z nieprawdziwym oświadczeniem majątkowym.
"Ciekawe czy będzie umorzenie czy jakaś śmieszna "kara" pieniężna" zastanawia się użytkownik Twittera o nicku @XanjaartX. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. "Płatna w zegarkach?" zaproponował@rg2112. Oświadczenie ministra, że gdyby chciał ukryć zegarek w oświadczeniu majątkowym, "to by go nie nosił" jeszcze spotęgowało żarty internautów.
Jak zauważył warszawski radny i radca prawny Dariusz Lasocki "dla Sławomira Nowaka pytanie: Która godzina jest jakoś drażliwe". Pojawiły się również uwagi co do stylu ministra transportu. "Min. Nowak powinien bawić się resorakami. Nie dorósł do roli... Marne szanse, że kiedykolwiek dorośnie" pisze @Anita_PL
"Czepiać się człowieka, który połączył stolice 40-milionowego kraju w środku Europy autostradą - dziki kraj" ironizuje @3DLuk. Inny użytkownik Twittera zwraca uwagę, że po przymusowym urlopie dla wiceministra transportu Tadeusza Jarmuziewicza, Sławomir Nowak już z tej możliwości nie skorzysta.
@3DLuk nie zgadza się na takie krytykowanie ministra i podkreśla sportowe sukcesy rządu
Śledztwo prokuratury dotyczy podejrzenia złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego, a prokuratura ma ustalić, czy Sławomir Nowak celowo zataił informacje o zegarku i samochodzie. Po medialnej burzy minister transportu przypomniał sobie wreszcie, że faktycznie drogi zegarek posiada i postanowił dopisać go w uzupełnieniu do oświadczenia o stanie majątkowym. Nowak przypomniał sobie także o samochodzie Volvo XC60 z 2012 roku.
![Zimno jak w styczniu! Nocami temperatura spadnie nawet do -15 st. C [PROGNOZA]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/09/n_b6162f3dcacc839ff9c6659ea1e2611bab635c77a62e218ec5958e2073f9210a_c.jpg?r=1,1)
