Nie bać Tuska! Osiem gwiazdek zdechło, czas na bunt przeciwko obecnej władzy » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Melak: Sielanka kosztem Polski

W rozmowie z portalem Niezalezna.pl Andrzej Melak tłumaczy, że Amerykanie nie chcąc zaogniać stosunków z Rosją kosztem Polski i wbrew wcześniejszym obietnicom zrezygnowali z upominania się o prawdę o Smoleńsku.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
W rozmowie z portalem Niezalezna.pl Andrzej Melak tłumaczy, że Amerykanie nie chcąc zaogniać stosunków z Rosją kosztem Polski i wbrew wcześniejszym obietnicom zrezygnowali z upominania się o prawdę o Smoleńsku.

Odnosząc się do informacji o rozsyłanej przez Biały Dom odpowiedzi na petycję wzywającą władze USA do poparcia międzynarodowego śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, Andrzej Melak stwierdza, że decyzja o zaniechaniu jakichkolwiek działań w tej kwestii przez administrację Baracka Obamy to kolejny zawód dla Polaków.

- Jest to bardzo przykra informacja. To już kolejne doświadczenie dla Polaków i nauczka, że mogą w zasadzie liczyć tylko na siebie, a wszystko, co ws. Polski robią wielkie mocarstwa wynika jedynie z ich aktualnych korzyści. Amerykanie najwyraźniej nie chcą zaogniać sprawy z Rosją, więc przyjmują pozycję, która gwarantuje im zachowanie dobrych stosunków kosztem Polski. Tak było, jest i będzie. Nie chcę być złym prorokiem, ale wystarczy sobie przypomnieć, że dopiero gdy w 1951 r. wyszły na jaw informacje o mordowaniu amerykańskich jeńców w Korei, Kongres USA powołał komisję zajmującą się zbrodnią katyńską, choć wiedział o niej już od wielu lat. Tak się niestety dzieje, kiedy moralność zastępuje zimna kalkulacja i mam wrażenie, że przyjdzie za to jeszcze kiedyś zapłacić. Tymczasem odpowiedź Białego Domu to jeszcze jeden zawód który nas spotkał, ale czego można się było spodziewać po tych, którzy są obojętni na różne krzywdy na świecie i którzy tylko pięknie mówią, a robią to, co robią. Pustymi słowami i zagrywkami PR nie zastąpi się działań. Myślę, że kiedyś ulegnie to zmianie, ale musimy jeszcze poczekać – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Andrzej Melak.

Brat śp. przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, Stefana Melaka, w rozmowie z naszym portalem tłumaczy jak ważne jest zainteresowanie wyjaśnieniem wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku wśród Polonii amerykańskiej. Andrzej Melak zwraca uwagę, że Polacy mieszkający w USA mogą i powinni wywierać presję na administrację publiczną i władzę w sprawie Smoleńska.

- Musimy na różne sposoby zwracać uwagę, być nieugięci i robić swoje, tak jak zawsze w przeszłości miało to miejsce – tłumaczy Andrzej Melak.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Wczytuję ocenę...
Wideo