Polska
• 27.11.2012 09:58
Megawpadka redaktor Kublik
Internet aż huczy po wpadce jednego z głównych piór z Czerskiej. Agnieszka Kublik, atakując ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza, całkowicie się ośmieszyła.
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Internet aż huczy po wpadce jednego z głównych piór z Czerskiej. Agnieszka Kublik, atakując ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza, całkowicie się ośmieszyła.
W tekście „W sprawie Smoleńska PiS wygrywa, PO przegrywa” redaktor Kublik zaatakowała zespół Antoniego Macierewicza za podejmowanie prób „wmawiania” Polakom, że na pokładzie tupolewa 10 kwietnia 2010 r. doszło do dwóch wybuchów.
Największą niechęć dziennikarki wzbudził prof. Wiesław Binienda, który swoje ustalenia miał czelność przedstawiać już nie tylko podczas spotkań klubów „Gazety Polskiej”, ale także na wykładach na warszawskich uczelniach (Politechnice Warszawskiej i UKSW).
Relacjonując przebieg spotkań z prof. Biniendą na UKSW, redaktor Kublik napisała:
Prof. Wiesław Binienda - główny ekspert Macierewicza, ten od teorii "pancernej brzozy" – miał wykład na Politechnice Warszawskiej (chwali się, że został bardzo dobrze przyjęty). Był też wraz z innymi ekspertami PiS na spotkaniu na stołecznym Uniwersytecie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Rektor ks. prof. Ryszard Rumianek i prof. ks. Waldemar Gliński witali ich słowami: "96 pasażerów Tu-154 złożyło ofiarę z życia i krwi".
Dopiero gdy wpadkę zauważyli internauci, tekst został zmieniony. Najwyraźniej w swojej zapalczywości redaktor Kublik "zapomniała", że ks. prof. Ryszard Rumianek jest jedną z ofiar katastrofy smoleńskiej, a teraz jego rodzina i bliscy przeżywają dramat związany z zamianą ciał. To wstyd, żeby dziennikarz nie miał tak elementarnej wiedzy na temat aktualnych wydarzeń w kraju.
Oczywiście tekst został poprawiony i gdyby wpadki nie dostrzegli internauci, wszyscy zapewne udawaliby, że nic się nie stało. Niesmak jednak pozostaje.
(screen pierwotnej wersji tekstu Agnieszki Kublik)
Źródło: salon24.pl,niezalezna.pl,wyborcza.pl
Wczytuję ocenę...
W tekście „W sprawie Smoleńska PiS wygrywa, PO przegrywa” redaktor Kublik zaatakowała zespół Antoniego Macierewicza za podejmowanie prób „wmawiania” Polakom, że na pokładzie tupolewa 10 kwietnia 2010 r. doszło do dwóch wybuchów.
Największą niechęć dziennikarki wzbudził prof. Wiesław Binienda, który swoje ustalenia miał czelność przedstawiać już nie tylko podczas spotkań klubów „Gazety Polskiej”, ale także na wykładach na warszawskich uczelniach (Politechnice Warszawskiej i UKSW).
Relacjonując przebieg spotkań z prof. Biniendą na UKSW, redaktor Kublik napisała:
Prof. Wiesław Binienda - główny ekspert Macierewicza, ten od teorii "pancernej brzozy" – miał wykład na Politechnice Warszawskiej (chwali się, że został bardzo dobrze przyjęty). Był też wraz z innymi ekspertami PiS na spotkaniu na stołecznym Uniwersytecie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Rektor ks. prof. Ryszard Rumianek i prof. ks. Waldemar Gliński witali ich słowami: "96 pasażerów Tu-154 złożyło ofiarę z życia i krwi".
Dopiero gdy wpadkę zauważyli internauci, tekst został zmieniony. Najwyraźniej w swojej zapalczywości redaktor Kublik "zapomniała", że ks. prof. Ryszard Rumianek jest jedną z ofiar katastrofy smoleńskiej, a teraz jego rodzina i bliscy przeżywają dramat związany z zamianą ciał. To wstyd, żeby dziennikarz nie miał tak elementarnej wiedzy na temat aktualnych wydarzeń w kraju.
Oczywiście tekst został poprawiony i gdyby wpadki nie dostrzegli internauci, wszyscy zapewne udawaliby, że nic się nie stało. Niesmak jednak pozostaje.
(screen pierwotnej wersji tekstu Agnieszki Kublik)
Źródło: salon24.pl,niezalezna.pl,wyborcza.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Wczytuję ocenę...
