Tusk w rozpaczliwym tonie zachęca do pójścia na wybory. "Tak zmęczył się pracą, że teraz będzie pouczał"

Trwa kampania wyborcza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca. Premier Donald Tusk bierze w niej aktywny udział, zachęcając do głosowania na polityków Koalicji Obywatelskiej. Ale sposób tego "zachęcania" - jest już coraz bardziej specyficzny.

Nie idziesz na wybory, bo się zmęczyłeś? Bo wkurzył Cię ten czy inny minister? Pamiętaj: to wyborcy wygrywają i przegrywają wybory. Bo głosują za czymś, nie za kimś. Na przykład za Europą albo za Rosją. Nie głosujesz - przegrywasz SWOJĄ walkę, nie czyjąś. Walkowerem.

– napisał Tusk, w dość rozpaczliwym tonie.

ZOBACZ PODOBNE

Unijna rewolucja dotknie transport publiczny. Szydło: Szaleństwo Zielonego Ładu trwa. Musimy je powstrzymać

Skąd taka forma komunikacji u zazwyczaj pewnego siebie premiera Tuska? Pojawiają się spekulacje, że Platforma Obywatelska mogła dostać wyniki wewnętrznych sondaży, a w nich wynik PO jest kiepski, po tym, w jaki sposób partia Donalda Tuska rządzi wraz z koalicjantami od 13 grudnia 2023 r.

- Premier kontynuuje stosowanie manipulacji i zastraszenia, by mobilizować elektorat i "zachęcić" do głosowania - pisze doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn. Z kolei poseł Piotr Müller dodał: - Pan Tusk tak zmęczył się pracą, że teraz wyborców będzie pouczał w zakresie pracowitości.

Premier @donaldtusk kontynuuje stosowanie manipulacji i zastraszenia, by mobilizować elektorat i "zachęcić" do głosowania.

Tę taktykę informacyjną opisałem tu 👇https://t.co/ybNaidxiSC https://t.co/rLQ3mOtmj3

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 13, 2024

Pan @donaldtusk tak zmęczył się pracą, że teraz wyborców będzie pouczał w zakresie pracowitości. https://t.co/nmeABB1RQZ

— Piotr Müller (@PiotrMuller) May 13, 2024